Wpis z mikrobloga

Przecież catering dietetyczny to jest mistrzostwo świata.
Za pełny miesiąc 3k kcal wychodzi ~1600 zł, dla przeciętnej różowej, pewnie w granicach 1100 zł.
Codziennie 5 posiłków.

Teraz sprawdźmy jak to wygląda w skali tygodnia, jeśli chcemy gotować w domu.

Zakładając, że chcielibyśmy mieć codziennie 5 innych posiłków musielibyśmy spędzić 1-1,5h dziennie w kuchni.
Raz-dwa razy w tygodniu zakupy - kolejne 1-2h straty.
Planowanie zakupów/znajdowanie przepisów ~1h
Zmywanie garów, pakowanie/rozpakowywanie zmywarki - zaokrąglijmy w dół - 1h.

10h poświęcone na gotowanie + woda + prąd/gaz
O i jeszcze czas na liczenie makro ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak gotowałem sobie samemu to i tak schodziło mi co najmniej 1k na jedzenie miesięcznie + często brakowało mi czasu na gotowanie i jadłem jakieś gówna w żabce.
  • 177
@rastafaraj93: Obrzydliwe. Jak można jeść tak stare jedzenie? Przecież 3 dni to jest max, a i tak wyłącznie w przypadku zup/potrawek. Poza tym wiele dań źle znosi odgrzewanie.

@Kieres przecież do pudełek też nie gotują codziennie. Zazwyczaj produkcja idzie z kilkudniowym wyprzedzeniem więc żadna różnica. To tak tylko informacyjnie, dam jestem zwolennikiem diety pudełkowej - duża oszczędność czasu i pieniędzy.
@Kieres : oczywiście to prawda i to jest TYLKO kwestia pieniędzy (choć ludzie co narzekają będą często pisać że nie o to chodzi).
Bo niby sama lepiej ugotujesz, bo niby zdrowiej, bo niby jesteś len i w ogóle to głupota płacić za coś tyle kasy co możesz zrobić sama itd. itp.
Wystarczy zapytać czy uważaliby że pudełka to głupota gdyby kosztowały np. 100zl tygodniowo? Wtedy no nieeeee to już inna rozmowa i
@TheArt idź być toksycznym odpadem gdzie indziej. Najlepiej wracaj do #!$%@? rodziców.

@Kieres ja zrezygnowałem po 6mc z pudełek. Jedzenie średnio smaczne a sprawdziłem praktycznie każda firmę. Ale zobaczyłem jak wyglądają porcje, jakie są dania i sam robię. Dużo smaczniej, zdrowiej, codziennie to co lubię. W ostatnich miesiącach sporo pudełek lądowało w koszu bo mi nie smakowało.
Przecież catering dietetyczny to jest mistrzostwo świata.


@Kieres: nie zgadzam się. Jest stosunkowo drogo, a smakowitość żarcia jest losowa. Raz trafisz na dobre jedzenie, a raz jest lipa. Do tego mam wątpliwości co do świeżości takiego jedzenia, które kilka godzin leży pod drzwiami(chyba że ktoś ma odbiór do rąk własnych). W mojej ocenie gotowanie samemu jest lepsze i wcale nie jest to tak trudne. Wystarczy raz w tygodniu rozpisać sobie jadłospis
@Kieres: bardzo duży minus diet to skalowanie posiłków powyżej 2500kcal. W więkoszści kateringów jak bierzesz 3500kcal to jest to 2500kcal tylko podbite sosami, nasionami itp. a objętości mało.

Ja na kateringu 3500kcal bywałem głodny, a jak sam sobie robie 3000kcal to nażarty jak świnia i muszę ostatnie 500kcal szejkami dopychać xD

I w sumie ciekawi mnie gdzie Ty masz 3k kcal za 1600zł za miesiąc, dej linka :D
@Kieres: Zgadzam się. Z dziewczyną od tego miesiąca ogarnęlismy sobie catering. Płacimy 2400 za pełne 30 dni z sobotami niedzielami. Podejrzewam że wcześniej na żarcie spokojnie we dwoje wydawaliśmy koło 2 tys wliczając kupowanie czasami jakiegoś badziewia do pracy. Teraz rano sobie wstaje i mam wszystko.
@Kieres odkąd przeszedłem na pudełka, to nie mam zamiaru wracać do stanu sprzed.
- nie marnuję czasu na gotowanie, przygotowanie posiłków i robienie zakupów (w moim przypadku około 8-10h tygodniowo przy gotowaniu 2-3 razy w tygodniu. Zawsze gotowałem na 2 dni, a pozostałe porcje mrozilem)
- jem o wiele różnorodniej niż przedtem
- jem o wiele bardziej zbilansowane posiłki
- jem zdrowiej (co czuję po zachowaniu organizmu)

Na początku byłem bardzo sceptyczny,