Wpis z mikrobloga

@Fiftyhang: Jak ktoś wcześniej napisał, z tego często się wyrasta. Ja za dzieciaka miewałem jakieś wysypki, duszności i inne dziwne rzeczy i nikt nie wiedział czemu. Po dłuższym czasie okazało się, że mam alergie na wilgoć… jakieś deszcze, zwłaszcza latem to była lipa. A teraz? Teraz jestem marynarzem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@spotar3: bo dzieci sa fajne. nie wiem czemu tutaj panuje trend ktory mowi, ze jak sie pojawia dziecko to zycie rodzica sie konczy. Jasne, jest trudniej, logistyka rodzinna wchodzi na inny level a kiedy dzieci sa chore to jest totalnie #!$%@?, ale co z tego.

Takie hedonistyczne podejscie "ma byc zawsze po mojemu i dobrze kazdego dnia 24 na 7 do konca zycia" jest nierealistyczne. Jak sie juz rodzic odkopie z
  • Odpowiedz
@Fiftyhang: @Fiftyhang: luzik, jeszcze chwila i minie ( ͡° ͜ʖ ͡°) ja przy pierwszym synu mialam nocne jazdy, bo to ząbkowanie, bo to kaszel, bo to zapchany nos i spałam na fotelu przy kaszojadzie. Teraz na pokladzie drugie bobo, 8 msc i niestety się nam dziecko zepsulo i również w nocy odwala i marudzi. Starszy syn ma 5 lat, a i tak potrafi w nocy przyjść
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Fiftyhang: współczuję ogromnie.
@crahn: 200% racji, najgłośniej krzyczą jakieś chore z nienawiści jednostki i "freethinkerzy", którzy uznali ze przejrzeli cały świat i oni nie będą mieć dzieci, bo to taka ujma na honorze i wstyd i w ogóle. A najczęściej to piszą jakieś łebki do 20 rz, Przegrywy, stuleje i jakieś smutne ludzie, którzy nie doświadczyli w domu miłości, więc uznali, że tak już musi być zawsze i nic się
  • Odpowiedz
@Fiftyhang: może jakieś czynniki mieszkaniowe typu wilgoć, roztocza. Ważne aby żona nie odstawiała od cyca a sama odstawiła nabiał, lub w ogóle przeszla na samego królika (z dobrej hodowli najlepiej), jeśli po kilku dniach nie pomoże to pewnie żaden czynnik żywieniowy
  • Odpowiedz
@Niedobry: Sam się uśmiałem więc zrobiłeś mi dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@hejhej_lalala: od pewnego czasu mam oczyszczacz powietrza w domu, nic nie pomogło. Przez różnicę temperatur i suszenie trochę więcej wilgoci w pomieszczeniach, ale to osuszacz chodzi jakiś czas. Nic nie pomaga. Generalnie testy na pszenicę wyszły wdrugim progu i alergolog bardzo zdziwiona że tak mocno wyszło. Zresztą, po jajku miał wstrząs anafilaktyczny i stąd
  • Odpowiedz