Wpis z mikrobloga

Niedobór witaminy D z czasem może prowadzić do fatalnych konsekwencji!

Witamina D, która w rzeczywistości jest prohormonem, bierze aktywny udział w regulacji stężenia zarówno wapnia, jak i fosforu we krwi. Umożliwia prawidłowe wchłanianie się wapnia w jelitach. Ogranicza wydalanie tego pierwiastka z organizmu wraz z moczem. Ułatwia to przedostawanie się odpowiednich ilości wapnia do tkanki kostnej, przez co staje się ona mocniejsza i odporniejsza na uszkodzenia.

#zdrowie #medycyna #ciekawostki

https://zdrowepasje.pl/zdrowie/witamina-D/witamina-d-niedob%C3%B3r-witaminy-d-objawy-i-choroby
mlattari68 - Niedobór witaminy D z czasem może prowadzić do fatalnych konsekwencji!
...

źródło: comment_1642451153zCO19lAUA91aGABZ4aj3V3.jpg

Pobierz
  • 75
  • Odpowiedz
@vertical: mam podobne obserwacje. biorę od pół roku tylko, ale też udało mi się podnieść z poziomu poniżej 10 do około 30paru. do tej pory, jak miałam takie uczucie, że "chyba coś mnie bierze", to brało i byłam chora. a teraz wystarczy ciepła herbata, oszczędzanie się do końca dnia i rano nie ma śladu po tym odczuciu :D w stawach jak strzelałam tak strzelam.

polecam jednak badać poziom tej witaminy, żeby
  • Odpowiedz
Ja biorę Vigantol od początku pandemii dziennie po 3000-4000 IU, czasem w lato nie brałem 2 tygodnie bo było dużo słońca, teraz zbadałem poziom i 32ng/ml gdzie optymalnie jest 30-50 ng/ml.
Też polecam inwestycję ~7 dyszek na sprawdzenie.
  • Odpowiedz
Zażywam od kilku lat w okresie jesienno-zimowym witaminę D+K2 forte marki dr Jacobs w kroplach. Przez ostatnie 3 miesiące przyjmowałem zamiast standardowej dawki (4 000 IU) dawkę 10 000 IU. W zeszłym tygodniu badanie krwi wykazało, że mam stężenie wit D na poziomie 95 ng/ml (od 100 ng/ml zaczyna się dawka potencjalnie toksyczna). Czas na jakiś okres zluzować z suplementacją i powtórzyć badania za kilka miesiąc lub dwa.
  • Odpowiedz
@mlattari68: mój gówniak chodzi do przedszkola i cały czas coś łapał, dosłownie minimum tydzień w miesiącu siedział w domu, po zbadaniu witaminy D okazało się, że poziom jest bardzo niski. Lekarz kazał zwiększyć dawkę, już po miesiącu było widać, że odporność wzrosła nawet 200%. Teraz choruje raz na 2-3 miesiące, także warto badać krew i monitorować poziom witamin w organizmie.
  • Odpowiedz
@mlattari68: To ja dodam, że b12 to jest prawdziwa dziwka.... Wychorowałem 4 miesiące ostatnio, lecząc nadciśnienie i arytmie. 3 dni z b12 i jest spoko. Miałem iść do neurologa, ale bałem się nieprzyjemnej diagnozy (u neurologa nie ma przyjemnych)
  • Odpowiedz
@bronislaw_wolnicki: Hiperkalcemie to dostaniesz jak będziesz brał setki tysięcy dziennie i to bez witaminy K2MK7.
Kazda książka o witaminie D, pisana przez lekarzy zajmujących się ta witamina, jasko okresla jakie dawki są ok, jaki poziom jest odpowiedni, docelowy, minimalny i przy jakich dawkach i poziomie zaczyna występowac toksyczność.

Witamine D jest trudno podnieść, szczególnie w okresie zimowym. Łatwiej jest utrzymac jej poziom. I dokładnie z tego powodu, nabawić się toksycznego poziomu
  • Odpowiedz
@mlattari68: To ja dodam, że b12 to jest prawdziwa dziwka.... Wychorowałem 4 miesiące ostatnio, lecząc nadciśnienie i arytmie. 3 dni z b12 i jest spoko. Miałem iść do neurologa, ale bałem się nieprzyjemnej diagnozy (u neurologa nie ma przyjemnych)


@Kapitan-Planeta: Wcale mnie to nie dziwi. Mądrzy lekarze ci powiedzą (nie ma takich wielu), żeby brać B50-Complex, gdzie ilośc witaminy B12 wynosi 20 000% RDA !!!!
Dlaczego? Ano własnie dlatego że
  • Odpowiedz
Ostatnio lekarz mi przepisał 20000 IU raz w tygodniu (tak, 20k) i 8000 IU przez resztę dni + Complex B12 na recept i czuje się dużooo lepiej (wyniki miałem w dolnej granicy normy)
  • Odpowiedz
@Bigbluee: Ja miałem dosłownie wszystkie oznaki niedoboru b12... nawet jak ciśnienie ustabilizowałem lekami. Chroniczne zmęczenie, zawroty głowy, mrowienie w palcach, pogorszona koordynacja, huśtawka nastrojów (podchodząca pod stany okołodepresyjne), pogorszenie wzroku. Odkąd biorę b12 jakoś się wyprostowało. Homocysteinę zbadam.
  • Odpowiedz