Aktywne Wpisy
Prawie 10 min histerii neurotycznej psycholoszki bo jakiś chłop na siłowni ma oczy i się na nią patrzy XD
#p0lka #bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #blackpill #redpill #bekazpodludzi
#p0lka #bekazrozowychpaskow #logikarozowychpaskow #blackpill #redpill #bekazpodludzi
Hej.
Jestem świeżo po ślubie. Przed ślubem z mężem byłam kilka lat, wynajmowaliśmy mieszkanie, wszystko było ok. Oboje pracowaliśmy, ale to zawsze mąż zarabiał więcej (jest sporo starszy, ja wtedy jeszcze studiowałam). Mieliśmy oddzielne konta. Przeżyłam niemały szok, jak kompletnie przypadkiem podczas sprzątania znalazłam umowę kredytową (konsolidacje) męża na ponad 300k złotych do spłaty (liczone już razem z odsetkami). Przez te wszystkie lata ani słowem się o tym nie zająknął.. Wiedziałam, że
Jestem świeżo po ślubie. Przed ślubem z mężem byłam kilka lat, wynajmowaliśmy mieszkanie, wszystko było ok. Oboje pracowaliśmy, ale to zawsze mąż zarabiał więcej (jest sporo starszy, ja wtedy jeszcze studiowałam). Mieliśmy oddzielne konta. Przeżyłam niemały szok, jak kompletnie przypadkiem podczas sprzątania znalazłam umowę kredytową (konsolidacje) męża na ponad 300k złotych do spłaty (liczone już razem z odsetkami). Przez te wszystkie lata ani słowem się o tym nie zająknął.. Wiedziałam, że
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Słowem wstępu - do połowy 2020 jedyne co robiłem to studiowanie i granie w ligę legend. Przeprowadziłem się z akademika, złapałem pierwszą poważną pracę i wszystko się rozkręciło. Na pewno studiowanie zdalne pomogło w znalezieniu czasu na wiele aktywności.
Zacznijmy od sukcesów
Znalazłem dwie, zajebiste nowe roboty z luźnymi grafiki i większymi zarobkami, a rzuciłem półetatową pracę w korpo. Pozwoliła mi mocno podciągnąć język angielski, ale więcej już z tego nie wycisnę. Poza tym brakowało mi wolnych weekendów - studiuję stacjonarnie, dziennie. Dzięki jednej z nowych prac nawiązałem masę nowych znajomości i przyjaźni, które w przyszłości będą procentować w mojej karierze.
Byłem na wakacjach we Włoszech i Hiszpanii.
Udało mi się ograniczyć porno.
Przeszedłem finalnie operacje zatok i naprostowania przegrody - totalny game changer. Nie cieknie mi z nosa 24/7 i trudniej o infekcje.
Poznałem masę fajnych różowych.
Kupiłem sporo drogich, ale przydatnych rzeczy.
Ostatnio zmieniłem fryzurę na znacznie krótszą - poprawa komfortu over 100.
Zacząłem pielęgnować twarz - peelingi, maseczki, kremy, spf - znaczna poprawa cery.
Udało zgromadzić mi się pewne oszczędności.
Byłem pierwszy raz na festiwalu muzycznym.
Notowałem przez cały rok każde spożycie alkoholu, dragów, treningi, dni nauki. itp.. W obecnym roku planuję odpowiednio zmniejszyć negatywne, a zwiększyć pozytywne pozycje.
Zmieniłem miejsce zamieszkania, teraz wynajmuję pokój z jednej z fajniejszych lokalizacji w mieście. Nowiutkie budownictwo, wielki park obok i jak na studenckie warunki wysoki standard. Z zajebistymi współlokatorami.
Przejdźmy do rzeczy, z których nie jestem zadowolony.
Nie udało mi się chodzić na siłownie tak często jak chciałem, aktualnie cofnąłem się z całym progresem.
Przeczytałem jedynie dwie książki.
Od drugiego kwartału całkowicie olałem naukę języka niemieckiego.
Nie zabrałem się za poprawę dykcji.
Po operacji zaprzestałem praktykować zimne prysznice - wcześniej brałem taki prysznic codziennie przez ponad rok.
Pod koniec roku zaniedbałem zdrowe jedzenie.
Nie udało mi się medytować.
Ostro przewalałem zarobione pieniądze.
Brakowało mi czasu dla siebie - rzucenie korpo na szczęście rozwiązuje ten problem.
Zakupy, z których jestem najbardziej zadowolony.
Airpodsy - komfort użytkowania + wyciszenie otoczenia
TNF nutpse - dużo cieplejsza od płaszcza. Z minusów - jest nieco krótka, troszkę sebkowa
Łóżko i ZAJEBISTY materac. Wcześniej spałem na małym tapczanie. O ile samemu było całkiem okej, tak z dziewczynami nie dało się totalnie spać.
Golarka na żyletki + pędzel i mydło do golenia. Mmmm. Zero podrażnień, cały rytuał jest zajebisty, a efektywność jednej żyletki zajebista. Można kilkukrotnie ogolić całe ciało i wciąż tnie jak za pierwszym razem.
Monitor 1400p, 144hz, 27" dużo siedzę przy kompie, a poprzedni monitor "flicerkował"
Kosmetyki do pielęgnacji twarzy
Porządne pióro trochę zabawka, ale ostatnio piszę sporo notatek i mam dużo zabawy z pisania w ten sposób.
Pora na tegoroczne plany. Zacznę wprowadzać je w lutym - obecnie, jadę z trzema pracami i sesją, więc nie ma czasu.
Zwiększenie regularności treningów.
Powrót do nauki niemieckiego.
Codzienna praca na dykcją.
Powrót do zimnych pryszniców.
Catering dietetyczny 3k kcal - oszczędność czasu i dobre makro.
Medytacja 3 dni w tygodniu.
Aplikacja na erasmusa.
Rozważam doszlifowanie angielskiego i zdanie certyfikatu na c1.
Wybielenie zębów.
Zwiększyć regularność korzystania z psychodelików - co 3 miesiące.
Więcej wyjazdów i city breaków.
Poprawę regularności snu. 22-6 byłoby idealnie, ale chodzenie spać przed północą będzie dobrym progresem.
Kolacja degustacyjna w restauracji z gwiazdką Michelin.
Kusi mnie wejść na bombę, ale z moją genetyką boję się, że stracę szybko włosy.
Wstawiam znów bo w nocy za mało atencji XD
#mikrokoksy #narkotykizawszespoko #medytacja #rozwojosobisty
Nie boisz się niepłodności na bombie?
@Kieres: no ale to się nie dziwię, wbrew pozorom siłownia ma ten minus że musisz tam dojść i wrócić, co często zabiera trochę czasu. Alternatywna opcja to zakup sprzętu do domu. Nie musisz kupować nie wiadomo czego, na początek wystarczą hantle i kilka ciężarów, potem znajdź na necie jakieś ćwiczenia i możesz
@lukasj:
1.Mam sieciówkę na parterze, muszę tylko zjechać windą XD
Przez pierwsze pół roku chodziłem regularnie. W wakacje podróżowałem i imprezowałem, potem dwa razy chorowałem, następnie dochodziłem do siebie po operacji. Przez zabieg miałem zaległości na uczelni, które ciągnęły się za mną miesiącami i brakowało czasu. Robiłem FBW od Kasahary, więc zamykałem się ze wszystkim w godzinę.
2.Aktualnie w planach mam
@Kieres: oki, ale... czy raz na 3 miesiące to nie za często?
@Kieres: a no chyba że tak. Ewentualnie i tak możesz przetestować opcję ćwiczenia w domu - zawsze to jest kwestia tego że jak wstajesz, kładziesz sie spać to możesz zrobić sobie lżejszy, pół godznny trening. Zawsze coś, jest lepsze niż nic.
@lukasj: nope, spokojnie co miesiąc jest równie zdrowo. Można porównać to do sesji u psychoterapeuty.
@lukasj: meh, równie dobrze
@Kieres: dokładnie ,trzeba próbować ale pamiętaj... z umiarem! Niektórzy o tym umiarze zapominają. Twoja siła woli jest jak mięsień, który się męczy. Nie można go męczyć w nieskończoność, bo potem znów wylądujesz np w łóżku lub przed komputerem nie robiąc nic, bo będziesz miał dość. Moim zdaniem lepiej jest
Komentarz usunięty przez autora