Wpis z mikrobloga

@LubieKiedy: Kontraktor na UoP czy B2B?

Byłem na UoP potem mnie wessał klient.

Jako kontraktor osiągnąłem absolutny top rentowności kontraktorowni i powiedzieli, że jak chcę więcej zarabiać muszę przejść bezpośrednio do klienta jako perm.
Jak przeszedłem to dojechała mnie machina #!$%@? korporacyjnego...

Ani tu ani tu niedobrze...
@LubieKiedy: jeśli chodzi o programowanie to zależy oczywiście. Czasami może być gorzej niż w macierzystej firmie. Czasami nie ma opcji, żeby w korpo dostać tyle pieniędzy ile to samo korpo jest w stanie wyłożyć na kontraktora
@LubieKiedy: budżet, nie szukaj logiki w korpo. Np. projekt jest wątpliwej przyszłości (tj. jest szansa, że będzie uwalony), więc zatrudnia się kontraktorów, bo łatwo ich zwolnić (choć sumarycznie na normalnym pracowniku pewnie straciliby mniej). Albo potrzeba programistów do jakiejś wielkiej transformacji technologicznej i za normalne pracownicze pieniądze nikt by się nie zatrudnił, bo potrzeba specjalistycznej wiedzy a korpo nie ma takich ludzi i nie wie jak ich zatrudniać. Albo po prostu
@LubieKiedy: roznica w zarobkach wynika z tego ze jak masz UoP to masz konkretne stanowisko, w jednym projekcie bedziesz sie #!$%@?, a w drugim bardzo duzo pracy. A tabelka w excelu i tak mowi ze twoje zarobki to widelki 7-10k.
Jako kontaktor ciezko stworzyc jedne widelki, dlatego ten zakres moze byc bardzo duzy i mozesz zgarniac dobry hajs W korpo w ktorym jestem senior moze zarabiac 9-14k, dalej sa stanowiska menago.
@LubieKiedy: utrzymywanie się na najlepiej płatnych kontraktach i próby zniewelowania przestojów między kontraktami to #!$%@? 24/7, serio. ciężko gdzieś miejsce zagrzać na dłużej, firmy nie mają żadnych sentymentów i najlepiej opłacanych kontraktorów mogą #!$%@?ć w minute przy najmniejszym przestoju w firmie czy w projekcie.

$$$ to wynagradza ale stres straszny ;p