Wpis z mikrobloga

@pastibox juz Ci kiedys pisalem, jeszcze chyba ze starego konta (które notabene zablokowałes, bo nie mogłem Ci nigdzie odpisac), ze pisząc jak idiota dodając emotki do każdego zdania robisz z siebie wiekszego błazna niż jesteś. Teraz powstaje tylko pytanie, czy jestes upośledzony i masturbujesz sie do tego ze ludzie ci cisną, czy moze nie potrafisz przewidzieć ciagu przyczynowo skutkowego, ze mama tez pewnie wygoni do pracy w przypadku kryzysu który jest
  • Odpowiedz
@pastibox: Umiesz liczyć, licz na siebie i swoje możliwości. Jak brałem pożyczkę na dom w 2001 roku w dolarach na 9,6 % w GE bank, to wszystko wyliczyłem i wydawało się, że to właściwa decyzja. Nie ma się co podniecać, bo po drodze zamieniłem na franki w 2007 i byłem mocno do przodu. Miesiąc temu wszystko spłaciłem i do widzenia bankom. Jesteście zbyt nerwowi. Wzięliście kredyt na min. 30 lat.(
  • Odpowiedz
@PanMihau Poza tym ostatnia podwyżka ze stycznia (czyli druga według wpisu) aktywuje się dopiero w marcu. To tak nie działa, że podwyżka stopy wiboru 3M z automatu podnosi raty. Sama nazwa 3 miesięczny wskazuje, że zmiany mogą być nie częściej niż co 3 miesiące.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@spajdermen:

czemu zamazujesz nicki skoro twitter to publiczna strona?


bo ktoś mógłby to odebrać, że się z kogoś personalnie naśmiewam, co zresztą widać w komentarzach, a ja tylko pokazuje skalę problemu.
  • Odpowiedz
@pastibox:
rata 4650, z 1500 na resztę rachunków, jakieś inne raty.
Ponad 6k na te dwie sprawy. A gdzie zakupy, budowanie poduszki finansowej? Małżeństwo jak zarobi osiem tysięcy to jest dobrze. Niby budżet już się spina ale mały margines na wydarzenia losowe się robi.
  • Odpowiedz
@pastibox:

rata na początku: 2600 zeta
rata po podwyżkach (początkowych): 4650 zeta

Przyjmijmy, że to jest rodzina 12k (xD), która przed podwyżkami wydawała 6k na bieżączkę, 2600 na mieszkanie a resztę (sporo, bo
  • Odpowiedz
A gdzie zakupy, budowanie poduszki finansowej?


@tos-1_buratino: oni chyba są z grupy Polaków, co nie odkładają, bo "nie ma z czego"

Ja w każdej chwili mogę zredukowac wydatki o 30% (bo tyle mi zjadają kredyty, których wszak nie #!$%@?łem w chatę tylko w obligacje - w tym miesiącu doszedł pakiecik TOZ, wiborkuj mnie mocniej, rządzie! - więc jak się wnerwię to po prostu sprzedam obligi w #!$%@? i spłacę, ale
  • Odpowiedz
@pastibox: i będziemy zap$ na miskę ryżu jak chciał pewien znany, restauracyjny gość bo Polacy mają za dużo "poukrywanej gotówki po materacach", jak dodał jego kolega, minister finansów https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/minister-finansow-apeluje-do-polakow-o-wydawanie-oszczednosci/knhpf0k Dla kontrastu ostatnio wpadły mi w ręce ceny domów i mieszkań w Chicago i wygląda to tak, jakby mieszkania chodziły tam po 60-70% cen nieruchomości Warszawskich xD
  • Odpowiedz