Aktywne Wpisy
Reiden +133
Społeczeństwo idzie w kierunku poligamii. Jest to naturalna kolej rzeczy, po tym jak zniszczono fundamenty rodziny, usunięto aspekt religijny i pozwolono kobietom na "wyzwolenie". Monogamia, która była społecznie odgórnie narzucona, sprawiała, że nawet mężczyźni bez większych argumentów (geny, zasoby), mieli jakąś kobietę i to sprawiało, że chciało im się być trybikiem w maszynie.
Dziś już tego nie ma. Ludzie z natury nie są monogamiczni. Bardziej jesteśmy gatunkiem w stylu "seryjnej monogamii" / poligamii. Okres zakochania, motylków - trwa około 3 lat. Tyle żeby doszło do zapłodnienia i żeby mężczyzna zapewnił podstawową ochronę kobiecie zaraz po porodzie. Potem potomka może już wychowywać grupa z danego otoczenia. Babcia, siostra, ciotka - danej samicy. Mężczyzna natomiast idzie dalej i szuka kolejnych kobiet do zapłodnienia.
Nie jesteśmy stworzeni z natury, żeby zrobić sobie dziecko, a potem nadal być ze sobą przez kolejne X lat. To nie działa w 90% przypadków. Stąd rozwody, zdrady itd. Ludzie się męczą ze sobą, ale taka była po części cena narzuconej monogamii.
Więc
Dziś już tego nie ma. Ludzie z natury nie są monogamiczni. Bardziej jesteśmy gatunkiem w stylu "seryjnej monogamii" / poligamii. Okres zakochania, motylków - trwa około 3 lat. Tyle żeby doszło do zapłodnienia i żeby mężczyzna zapewnił podstawową ochronę kobiecie zaraz po porodzie. Potem potomka może już wychowywać grupa z danego otoczenia. Babcia, siostra, ciotka - danej samicy. Mężczyzna natomiast idzie dalej i szuka kolejnych kobiet do zapłodnienia.
Nie jesteśmy stworzeni z natury, żeby zrobić sobie dziecko, a potem nadal być ze sobą przez kolejne X lat. To nie działa w 90% przypadków. Stąd rozwody, zdrady itd. Ludzie się męczą ze sobą, ale taka była po części cena narzuconej monogamii.
Więc
ATAT-2 +374
Status fachowców którzy nie pojawili się na umówione spotkania w zeszłym tygodniu:
- hydraulik - zapalenie krtani, jak się wyleczył to od razu poleciał wakacje
- parkieciarz - telefon wpadł do wody, stracił kontakty i nie mógł zadzwonić
- typ od alarmów - zepsuł się samochód, musi zorganizować zastępczy
Ja
- hydraulik - zapalenie krtani, jak się wyleczył to od razu poleciał wakacje
- parkieciarz - telefon wpadł do wody, stracił kontakty i nie mógł zadzwonić
- typ od alarmów - zepsuł się samochód, musi zorganizować zastępczy
Ja
Auto ma nalatane niemal 500k :D co powinno być do tej pory zrobione? z jednej strony dużo, ale moje ma na blacie 260 z czego kolejne 200 w pamięci i jeździ.
#motoryzacja #pytaniedoeksperta #pytanie #mechanikasamochodowa #mondeo #ford
Z upierdliwych kwestii, to jednak spalanie. Ja poniżej 13,5l/100 w raczej miejskim ruchu zejść nie potrafie, i to jężdząc delikatnie. IVDC nie mam, ale z tego co kojarze jeden amortyzator to plus minus 1500 zl.
Koła zmiennych faz rozrządu potrafia sie wysypać, u mnie problemu z tym nie ma,
W żadnym nie widziałem pękniętej tulejki . Za to w każdym jakaś opadła. Starsi koledzy mają teorie z warsztatu, że w te silniki wsadził ktoś tuleje nie poprawnie . Uległy awari i ktoś od nowa je tulejował. Po takiej naprawie auto szło do nowego właściciela i długo nie pojezdziło u niego .
@Alchemik88: koła często zmieniane są z
@swital
Rozrząd przy głowicy wymieniony 392k, koła zmiennych faz sprawdzane przy robieniu głowicy i też były ok.
Ubytku płynu nie sprawdzę na poczekaniu jak będę oglądał auto, te szybkie testy na CO2 w płynie chłodniczym coś dadzą? Czy jakaś inna metoda? Czy może zostaje rozebranie silnika żeby sprawdzić stan tulei. Jak by trzeba je robić to pewnie cena w tysiące idzie...
Zacznijmy od tego skąd wogóle temat tych tuleji chodzi po internecie i "środowisku". Ten blok silnika jeździł też w S60R/V70R. Tam przy 300 KM rzeczywiście takie usterki wystepowały. Druga kwestia ludzie modowali Focusy ST, bo skoro RS mial 305 KM to i ST zróbmy, i tam też w okolicach 300 KM te tuleje pekały. Jest to wszystko spowodowane wzrostem temperatur.
Przy seryjnych programach, naprawdę trzeba sie postarac żeby ten piec uwalić. Te silniki jeżdza w wielu egzemplarzach Volvo, w 4 modelach forda, tych samochodów jest mnóstwo, a tematów na forach czy facebookach o pęknietej tuleji w seryjnym wozie, bardzo
Sprawdzę węże, białą chmurę za nami i coś będę mógł stwierdzić. Po rozmowie z właścicielem to raczej dochodzę do wniosku, że auto
@oli91: i dlatego się go blaszkuje : ) nie wiem kto tą metode wymyślił, ale działa i różni się od kołkowania czy zamykania bloku. Poprostu miedzy tuleje wciska sie blaszki na ścisk, co chyba powoduje że tuleja nie ma gdzie się rozszezać pod wplywem temperarury, a ze miesa tam mało, to rozszeżona może pęknąć.