Wpis z mikrobloga

@anas_lex: No właśnie podobno Różowe lata 70-te miał być podobny, ale 1 odcinek ma żenujący poziom. Problem jest po prostu w tym, że bohaterowie zamiast być "głupiutcy ale fajni" (strach powiedzieć "uroczy") jak we Friends, to są zwyczajnie "#!$%@?". To samo miałem u Bundych. Można się zdystansować, ale we Friends zwykle nie musiałem, bo bohaterowie nie zawodzili (chyba, że Chandler, do epizodu z Moniką).
  • Odpowiedz