Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu na studiach zatrzymałem na korytarzu nieznajomą dziewczynę która bardzo mi się spodobała z wyglądu i porozmawialiśmy okazała się być miła ale na koniec dostałem kosza i do tej pory czuję się bestialsko upokorzony. Na początku rozmowy byłem trochę zestresowany no bo kurde kto tak robi? Kto normalny podbija do randomowych lasek na uczelni? Tylko creepy jakieś. Ale po kilku sekundach język mi się rozplątał i wyszła z tego przyjemna rozmowa. Po jakimś czasie powiedziała mi że poznała ostatnio kogoś i nie da mi swojego numeru telefonu. Ale wszyscy wiemy że powód był inny. Nie było to rzecz jasna pierwsze odrzucenie w moim życiu. Było zaś ono ostatnie bo od tamtej pory już nawet nic więcej nie próbuję. Nie ma sensu. Nie ma dla nas ładnych dziewczyn 20+. No i skończyłem jako nietrzymający 26-letni #przegryw #incel.
  • 8
@Xenomorph_666: Z jakiej paki piszesz "upokorzony"??? Jakby ci powiedziała "#!$%@? przegrywie!" to by było upokorzenie, tymczasem ci powiedziała o wiele więcej w miły i przyjazny sposób niż zwykłe "nie"...

Wy naprawdę macie coś z czapą na tagu #przegryw i żyjecie w jakiejś #!$%@? pararelnej rzeczywistości.