Wpis z mikrobloga

Czyli przykładowo jeśli partia/człowiek nie jest zapraszany do TVN ze względu na przynależność partyjną to wtedy nie jest to ograniczanie wolności słowa, a jeśli nie jest zapraszany do TVP z tych samych powodów to nagle jest?


@archubuntu: w obu przypadkach jest to ograniczenie ale to drugie jest całkowicie niedopuszczalne gdyż mówimy o podmiocie państwowym, który jest wspólny ergo powinien reprezentować każdy istniejący w debacie publicznej pogląd, który nie łamie prawa,
  • Odpowiedz
Co to za skretyniała logika? Czyli przykładowo jeśli partia/człowiek nie jest zapraszany do TVN ze względu na przynależność partyjną to wtedy nie jest to ograniczanie wolności słowa, a jeśli nie jest zapraszany do TVP z tych samych powodów to nagle jest?


@archubuntu: Wtedy naszym honorem jest wstrzymanie się od głosu. Btw. kiedy politycy konfy nie byli brani do istotnych dyskusji w TVN?
  • Odpowiedz
@archubuntu Nice try. Gdy neuropki płakały, że pis demontuje aparat demokratycznego państwa, to kuce(wówczas) pisały 'eeeeee gdzie tam, Kaczyński jaki jest taki jest, ale patriota'.

Wiem czym jest Meta i jak bardzo może jeszcze poustawiać nasze życia, ale wiem czym jest Konfederacja i widzianym mnóstwo przykładów, gdzie to oni domagali się ograniczyć wolność grupom, których nie lubią. Póki co nie widzę by jakiś konfiarz próbował wziąć z tego lekcję pokory. Oni
  • Odpowiedz
Chcesz odgórnie kazać mediom, o kim mają pisać i z kim robić wywiady, kogo zapraszać do studia?


@ajuto00: Nie, sugeruje, że podmiot nie musi być państwowy aby można było mówić o ograniczaniu wolności słowa. Kryterium jest pozycja podmiotu a nie to czy jest państwowy czy nie. Państwo, może ułatwiać prywatnym podmiotom funkcjonowanie (albo ograniczać to funkcjonowanie innym) do tego stopnia, że w praktyce nie muszą być państwowe aby danemu państwu
  • Odpowiedz
@slapdash: Nie jestem za Konfederacją, powtórzę po raz kolejny. Kryterium ograniczania wolności słowa jest pozycja podmiotu i jego rola w debacie publicznej a nie to czy jest państwowy czy nie. Państwo, może ułatwiać prywatnym podmiotom funkcjonowanie (albo ograniczać to funkcjonowanie innym) do tego stopnia, że w praktyce nie muszą być państwowe aby danemu państwu służyć.
  • Odpowiedz
@archubuntu No i fajnie. Takie wysrywy jak moje też są potrzebne, bo nie chcę, żeby nagle oburzeni fanboje konfy nagle robiły za autorytety moralne w kwestii wolności słowa. Oni już żyją w wystarczającej abstrakcji i bez tego.

"O mnie się nie martw, o mnie się nie martw, ja sobie radę dam (...)". Dziś niemal wyłącznie zbijam się z hipokryzji konfiarzy i podkreślam działalność Mety. Nie można dopuścić by konfiarze w takiej
  • Odpowiedz
@archubuntu: Nowy regulamin facebooka będzie obchodził 2 urodziny w tym roku, do tej pory jakoś mało komu przeszkadzał. Sprawą zajmował się RPO i też niewiele z tego wynikło.
  • Odpowiedz
wystarczy żeby Kurski był prywatnym właścicielem TVP to problem ograniczania wolności słowa magicznie zniknie


@archubuntu: No przecięz w Radiu Maryja czy TV Trwam opozycji nie było i jakoś ona nie protestuje domagajac sie tam parytetów.
  • Odpowiedz
@archubuntu: Facebook ma regulamin do którego trzeba się dostosować tworząc konto. Konfederacja spadła z rowerka za złamanie go. Facebook jako prywatna firma miała prawo usunąć ich ze swojego serwisu. Nie widzę w tym problemu. Natomiast widzę problem gdzie indziej - prawie cały świat pozwolił na to, żeby facebook stał się monopolistą w swojej dziedzinie. Efekt? Brak poważnych alternatyw, a wszystkie możliwe nie mają nawet procenta zasięgów facebookowych.
  • Odpowiedz
Natomiast widzę problem gdzie indziej - prawie cały świat pozwolił na to, żeby facebook stał się monopolistą w swojej dziedzinie


@MTGrubas: I jak miał świat przeciwdziałać facebookowi? Banując go i zmuszając swoich obywateli do korzystania z własnych portalii, jak Chiny?
  • Odpowiedz
firma miała prawo usunąć ich ze swojego serwisu. Nie widzę w tym problemu.


@MTGrubas: Ale przecież ja nigdzie nie odnosiłem się do tego czy mają prawo to robić czy nie. Stwierdziłem po prostu, że ze względu na pozycję medialną Facebooka było to ograniczenie wolności słowa.
  • Odpowiedz
@archubuntu: Dlaczego wychodzisz z założenia, że na serwisie do którego możesz dołączyć tylko po zaakceptowaniu regulaminu panuje wolność słowa? To już nie pierwszy raz kiedy prawica spada rowerka z facebooka bo narusza regulamin ustalony przez prywatną firmę ¯\_(ツ)_/¯ I tak za tydzień albo nawet wcześniej im przywrócą konto, oni nie zmienią swojego zachowania i za jakiś czas znowu spadną i znowu będą wołali o wolność słowa
  • Odpowiedz
@MTGrubas: Nie wydaje mi się, że jest to aż takie proste.
Na tej samej zasadzie można twierdzić, że telewizja nie ogranicza wolności słowa bo może zapraszać, kogo chce, gazeta nie może ograniczać wolności słowa, bo ma prawo przeprowadzać wywiad z kim zechce i w ten sposób dochodzimy do absurdalnego twierdzenie, że wolności słowa praktycznie nie da się ograniczyć bez fizycznego zakneblowanie komuś ust. Granica co jest a co nie jest
  • Odpowiedz