Wpis z mikrobloga

Wyszedł mi w komentarzu przydługi elaborat, pomyślałem, że wrzucę go tutaj. Ciekaw jestem Waszych opinii.
W nawiązaniu do tego: https://www.wykop.pl/link/6440275/lekarka-uderzyla-mnie-w-twarz-chlusnela-na-mnie-moimi-wymiocinami/ znaleziska.

Piszę z perspektywy lekarza. Tu jest kilka problemów. Możliwe, że rzeczywiście ta lekarka ma jakieś problemy ze sobą. Jeśli w tych opowieściach jest choć trochę prawdy taka osoba powinna natychmiast wylecieć na zbity pysk i stanąć przed sądem lekarskim. Ale nie wiemy, czy jest. Sprawę należy wyjaśnić, a nie linczować człowieka, bo ktoś rzucił jakiś zarzut.
Ostatnio jest moda na plucie na lekarzy. W każdym zawodzie są porządni ludzie i są mendy. Są porządni policjanci i policjanci #!$%@?. Są porządni lekarze i #!$%@? z kompleksem boga. Są porządni hydraulicy i mendy. Można by wymieniać w nieskończoność. Od lekarza czy policjanta jako zawodu zaufania publicznego wymaga się więcej. Uwierzcie mi, większość lekarzy bardzo piętnuje takie postawy. Bo nam to bardzo utrudnia pracę, której podstawą, jak by nie patrzeć jest zaufanie na linii lekarz-pacjent.
Tylko nie usłyszysz o tym, że 100 lekarzy zachowało się w porządku. Tylko, że ktoś trafił na jedną mendę, która nie powinna być lekarzem. A #!$%@? dostaje całe środowisko.
Problem jest głębiej, pisze o tym już od dawna - publiczny system opieki zdrowotnej jest tak #!$%@?, że mało kto chce w nim pracować. Praca w SOR na daną chwilę jest dla mnie najbardziej koszmarną robotą, jaką można sobie wyobrazić, bo to tu kumulują się błędy systemu. Więc nie dość, że nikt nie chce pracować w ramach systemu, to tym bardziej na SOR.
Więc jeśli dyrekcja znajdzie kogoś, kto bierze dużo dyżurów na SOR to ma w dupie czy jest dobrym lekarzem, czy jest miły, czy jest kompetentny. Ważne, że jest. W naszym systemie liczy się "sztuka", a nie jakość opieki. Dyżury obsadzone? Pora na CS-a.
I wiecie co? Szykujcie się, że będzie coraz gorzej. Pisałem wielokrotnie - dokonuje się nieoficjalna prywatyzacja systemu opieki zdrowotnej, na NFZ będziecie mieli byle jakie usługi, terminy za 3 lata, lekarzy nie mówiących po polsku (BTW - ostatnio odrzucono wniosek Izb Lekarskich o weryfikację znajomości języka u lekarzy zza granicy, którzy mieliby u nas pracować) i lekarzy po zawodówkach. Taka jest przyszłość systemu opieki zdrowotnej w państwie z gówna.

#medycyna #nfz #lekarz