Wpis z mikrobloga

W jaki sposób kupić mieszkanie razem z kobietą, aby było dobrze i sprawiedliwie? Mamy lekką dysproporcję w oszczędnościach i zarobkach. Potrzebujemy wziąć dodatkowo kredyt hipoteczny około 100k. Możecie podzielić się swoimi doświadczeniami?
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@marylin17 jesteśmy w związku nieformalnym. Mieszkamy obecnie w kawalerce i chcemy kupić coś większego. Jeżeli pytasz o sprawy związane poza finansami, to staramy się dzielić obowiązkami w miarę możliwości równo i/lub sprawiedliwie.
@absoladoo nie jesteśmy małżeństwem, w perspektywie kilku lat może się to zmieni. Kupno tego mieszkania samodzielnie nie jest dla mnie większym problemem, ale myślimy, żeby zrobić to wspólnie.
  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa: używacie czegoś na równi, w tym przypadku mieszkania, to płacicie po równo. Nie ma znaczenia, że któreś mniej zarabia, niech płaci za to z czego korzysta. Jak nie stać to nie kupować ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa: również "kupiliśmy" z dziewczyną mieszkanie na kredyt, który jest tylko na mnie. Spłacać będziemy razem jednak w przypadku rozstania ustaliliśmy, że oddam jej pieniądze które płaciła do tej pory i tyle. Latwiej odkręcić sytuację gdy kredyt będzie tylko na jedną osobę i nie jest to zakładanie że wasz związek się rozpadnie zaraz tylko zdrowe logiczne podejście :) dogadajcie się po prostu
  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa: również "kupiliśmy" z dziewczyną mieszkanie na kredyt, który jest tylko na mnie. Spłacać będziemy razem jednak w przypadku rozstania ustaliliśmy, że oddam jej pieniądze które płaciła do tej pory i tyle. Latwiej odkręcić sytuację gdy kredyt będzie tylko na jedną osobę i nie jest to zakładanie że wasz związek się rozpadnie zaraz tylko zdrowe logiczne podejście :) dogadajcie się po prostu


@SOIOWER: Czekaj, to w razie rozstania
  • Odpowiedz
nie jesteśmy małżeństwem, w perspektywie kilku lat może się to zmieni. Kupno tego mieszkania samodzielnie nie jest dla mnie większym problemem, ale myślimy, żeby zrobić to wspólnie.


@MisiekPrzerwa: niechce ci nic mówic, ale chce cie w-----ć raczej xD
  • Odpowiedz
@MisiekPrzerwa: tak na poważnie, kupuj ty i płac kredyt a ona niech ogarnia czynsze i inne takie do wartości kredytu; kobita i tak powinna być tam zameldowana a jak już nabierzecie pewności o przyszłości, to idziesz do notariusza i robicie odpowiednie formułki o współwłasności czy co tam jeszcze
  • Odpowiedz
@fiir: Nie, po prostu jak normalni ludzie potrafimy się dogadać, że w razie rozstania ja(przynajmniej na dzisiaj) utrzymam sam mieszkanie z kredytem, a ona nie, więc jeśli już przyjdzie się rozstawać to po prostu spłacę "jej część". Oczywiście obydwoje wolimy żeby jednak ze sobą być i wszystko robić zgodnie z planem(tak tak, wykop zaraz napisze że pewnie chce mnie wyroochac na hajs...biedaka nie da się wydoić xD) Nie jestem chvjem,
  • Odpowiedz
Mamy lekką dysproporcję w oszczędnościach i zarobkach.


@MisiekPrzerwa: to bierz mieszkanie tylko na siebie i nawet się nie zastanawiaj.
W każdym innym przypadku będziesz mocno stratny. I to na grubą kasę.
  • Odpowiedz