Wpis z mikrobloga

@PanWojny: Wcześniej można było oglądać kanał Szczura, bo zanim rudy cenzor coś zrzucił to można było zobaczyć jakieś dymy, pojazd po ekośmieciu, czy posłuchać jak się Majorek wysprzęgla z czegoś przez przypadek. Były łapki w górę i w dół i było widać czy włączać czy nie. A teraz samo family friendly dziaslowanie, spermienie do kurev i jeszcze nagrywki psa Arona. Dramat.