Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wreszcie się skończyły te cholerne święta. Już miałem dość bycia ciągle porównywanym przy stole do moich dwóch siostrzyczek. One lvl 20 i 23 a ja stary koń lvl 30 i rodzice się ciągle spuszczali ile to one osiągnęły a potem z wyrzutem patrzyli na mnie. Siostra lvl 23: praca jako analityk ds. finansowych w korpo, mąż (Niemiec lvl 35), dom (Niemca) i dziecko (żeby było śmieszniej to dziecko już innego xD). Druga siostra lvl 20: praca jako doradca klienta w banku, chłopak (co prawda polak, ale za to Oskarek Warszawski lvl29), mieszkanie (Oskarka) i dziecko w drodze (tym razem już Oskarka). Potem rodzice patrzą na mnie: lvl 30 - praca fizyczna w warsztacie, brak związków na koncie, nawet nie wiem jak się dzieci robi i wynajmowany pokój ze studenciakami. Siostrzyczki takie zaradne i w ogóle, a nikt nie pomyśli, że one miały po prostu łatwiej, bo mają tzipy. Jedna i druga edukację zakończyła na maturze i pracują w finansach/bankowości, a ja po ekonomii w UE Poznań wymieniam klocki hamulcowe xD, bo nie spełniałem oczekiwań dotyczących kompetencji... (angielski C1, niemiecki B2 + prawko, ms office itd. więc to nie tu problem). Tak samo związki: ja siłownia dwa razy w tygodniu, jogging i amatorsko zapasy, a siostrzyczki figura kuli z fałdkami i nie przeszkadza im to w szczęśliwym związku z looksmatchem (looksmatch, czyli k0bieta 2/10 i chłop 8/10). "Samodzielne" bo mają "swoje" mieszkania xD Jakby mi Oskarek czy Hans mieszkanie dali to też bym był samodzielny. Szkoda, że się mnie nie czepiali, że w ciąży nie jestem... Dzięki Bogu już po wszystkim i następne święta dopiero za rok.
#przegryw #rodzina #swieta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61c89f4f0ed247000a91f47a
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 14