Wpis z mikrobloga

@trevoz: U mnie miało być party świąteczne ale HR rozesłało maila że party tylko dla zaszczepionych i że trzeba wysłać im certyfikat. Oczywiście było to ubrane w takie słowa że aż ekran się od haerowej nowomowy lepił.
Zebrało się 20 osób (i tu ciekawostka również tych którzy preparat przyjęli), haery dostały kilkanaście maili z anonimowych adresów żeby się j3balinaryj ze swoim party.
HedofHaeR oburzona sytuacją i odpowiedzią, i party nie ma.
1) Czy byliście przymuszani do szczepienia?

2) Czy przełożony, szef czy ktoś inny pytał was personalnie czy jesteście zaszczepieni?

3) Czy osoby niezaszczepione są u was w jakiś sposób dyskryminowane?


@trevoz:

1) Nie wiem, bo się szczepiłem sam z siebie. Widziałem ankietę czy chcemy mieć zorganizowane szczepienia w pracy, ale nie udało się, bo dużo osób już dawno zaszczepionych poza.
2) Tylko w rozmowach prywatnych
3) Nie
U mnie w robo osoby szczepiace sie dostaja dzien wolny na szczepienie( 1 dzien ekstra,nie z puli urlopow).
Ale nikt nie robi dymow jak ktos sie nie szczepi