Wpis z mikrobloga

Od dość dawna mam taki zwyczaj, że dzień zaczynam od wypicia cieplej wody z miodem.

Miód kupuję od pszczelarza i jest spoko. Tylko ten duży słoik powoduje, że coraz ciężej jest wyjąć miód łyżką. W końcu przychodzi dzień gdy miodu już nie opłaca się wydłubywać łyżką. Wtedy dolewam ciepłej wody do słoika i piję z niego. xD To zawsze jest lepszy dzień, bo ta woda jest dużo słodsza. Można powiedzieć, że to trochę święto. xD

Dziś jest tej dzień. Pijcie ze mną wodę z miodem ze słoika i trzymajcie się w pracbazie czy studbazie.

#gownowpis #miod
Wisimiwur - Od dość dawna mam taki zwyczaj, że dzień zaczynam od wypicia cieplej wody...

źródło: comment_1640065733acu1x0rnIYbEldMhZG2JEl.jpg

Pobierz
  • 141
@Wisimiwur kiedyś co rano piłem wodę z łyżeczką octu jabłkowego ale po tym jak mnie dentysta za to #!$%@?ł (xD) i powiedział że będę miał zęby żółciutkie jak kanarek to przerzuciłem się na samą czystą zimną wodę ()
@PyraPrzeznaczenia: dobre pytanie. Taki słoik jest jedną z tych rzeczy, które bardzo wpasowały się w rytm mojego życia, a przegapiłem tak istotną część jak częstotliwość uzupełniania zapasów... To skomplikowane. Odwiedzając rodziców moich lub mojego różowego paska dostaję prawie zawsze miód xD wiedzą, że go bardzo lubię. Ale jakbym miał strzelać to bym powiedział, że gdzieś co miesiąc otwieram nowy.

A Tobie na ile wystarcza taki słoik miodu?
@Wisimiwur O, to dość często otwierasz nowy. Myślałam, że wystarcza na dużo dłużej. Ale to fajnie móc świętować coś co miesiąc, to tak w sam raz :D Ja nie jem miodu systematycznie i nigdy nie miałam własnego słoika. Częściej było tak, że mieliśmy ze wsi duży słoik albo kilka i bardzo powoli ubywało miodu, mama władała kuchnią i nie wiem co się działo jak miód się kończył. Możliwe że jakiś skrystalizowany jeszcze
@aleksc: póki co nie jest źle xD lvl 30, ale mam każdego tygodnia dobre 12 - 15 godzin aktywności fizycznej. Jak osiądę na fotelu to odłożę ten słodki, piękny, cudny, miły przysmak ()
@Wisimiwur:
Nie rozumiem na czym polega zdrowotność miodu. Nie rozumiem też ludzi, którzy w ową zdrowotność wierzą.
Miód jest mieszaniną cukrów prostych: glukozy, fruktozy, w mniejszym stopniu maltozy i z jakąś tam promilową zawartością witamin, czy innych anytoksydantów, zaprawiony do smaku olejkami eterycznymi i zabarwiony odpowiednio też.

Jakoś nie widzę tabunów zachwalających syrop glukozowo-fruktozowy prosto z domowej mieszalni, czy dodających wpisy na faecbuniu jak to wypiją herbatkę z cytrynką i syropkiem.