Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ostatnio byłem u znajomych i rozpoczęła się rozmowa o związkach co przekształciła się w rozmowę o mnie - czemu ciągle jestem sam, znamy się na oko od 5 lat a nic się w tej kwestii nie zmienia. Lat mam 31, czarodziej, nietrzymający, nigdy na randce nie byłem, raz w życiu sfriendozowany byłem. To mówię zgodnie z prawdą, że po prostu żadna mnie nie chce. Mam 3 pary tygodniowo maksymalnie na tinderze (znajoma regularnie mówiła jak to łatwo kogoś na tinderze znaleźć). Dążyłem też do jak najszybszej zmiany tematu wiedząc, że nic z tego nie będzie. A co zrobili moi znajomi? Klasyczne wahadło normika - że jestem zbyt picky na co odparłem, że daję prawie każdą w prawo. To znowu wahadło i już nie byłem picky a needy, a kobiety to czują. A pozatym ludzi poznaje się w realu. I taka rozmowa z normikami. Zawszę wyprą świadomość, że ktoś nie ma szans na coś na co oni mieli.
#przegryw #blackpill #tfwnogf #zwiazki #tinder #rozowepaski #niebieskiepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61b605071a841e000b7dd18f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 54
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem pierwszą dziewczynę pod koniec studiów. Na szczęście wtedy jeszcze nie było blackpill bo pewnie do tej pory (37 lat) byłbym sam. Ogólnie rozwiązanie jest takie, że musisz ogarnąć swoje życie na tyle, żeby czuć się z sobą dobrze i kogoś znajdziesz. Jeśli codziennie spędzasz większość czasu grając albo oglądając pierdoły w internecie byle tylko nie myśleć o tym co musisz naprawić w swoim życiu - to raczej się
tellmemore - @AnonimoweMirkoWyznania: miałem pierwszą dziewczynę pod koniec studiów. ...
  • Odpowiedz
@tell_me_more: To tak nie działa do końca jak 1+1= zawsze da 2 Ktoś musi Ci się podobać Ty musisz komuś podobać się i trafić na osobę odpowiednią do związku + musi zaiskrzyć

Niestety to ma bardzo niewiele wspólnego jeśli jesteś atrakcyjny z tzw "ogarnięciem" bo wielu ludzi nieogarniętych zakłady rodziny niemniej jest potrzebne to ważne dla utrzymania związku/rodziny
  • Odpowiedz
@tell_me_more: ale #!$%@?, tak jakby chadzi i normiki nie grali w ogóle w gry xD. Mój kumpel to co najwięcej ruchał w liceum i miał najlepsze powodzenie grał ze mną równo w wowa, nawet po 6-8 godzin dziennie przez 3 lata. Mimo tego był dość chudy, strasznie wysoki i miał szerokie bary, chyba z 2 razy szersze niż typowy nastolatek, a nic nie ćwiczył bo przy 190 ważył z 70kg.
  • Odpowiedz
BliskiZiomek: @tell_me_more

Jeśli codziennie spędzasz większość czasu grając albo oglądając pierdoły w internecie byle tylko nie myśleć o tym co musisz naprawić w swoim życiu - to raczej się nie spodziewaj, że ktoś będzie chciał wchodzić z Tobą w związek w takiej sytuacji.


Pro tip. w życiu absolutnie nic nie musisz - jeśli jesteś dorosłą, samodzielną jednostką która się samodzielnie utrzymuje a nie żyje na garnuszku swoich rodziców to absolutnie możesz lać ciepłym moczem na teksty tego typu. Oczywiście jeśli chcesz więcej to musisz dać od siebie więcej - ale niema absolutnie żadnej gwarancji, że Twój pot, krew i łzy dadzą jakikolwiek pozytywny
  • Odpowiedz
@navaare: nie chodzi o to czy grają chodzi o to czy robią coś poza tym :) Poza tym co innego liceum a co innego 31 lat, w liceum nikt nie oczekuje ogarnięcia od faceta.


@tell_me_more: no ja już od kilku lat nie gram, mam 27 lat, sporo zarabiam, spędzam czas aktywnie, w lecie deskorolka, jakieś spacery, góry, książke też poczytam raz na jakiś czas, siłownia cały czas, sam
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Też uważam, że to żenujące, gdy zna się kogoś kto ma ponad 20 lat i jest prawiczkiem i jeszcze się wypytuje o życie seksualne i schodzi na takie tematy.
Też tak mam co jakiś czas, gdy ktoś nie umie wymyślić tematu lub gdy ktoś mnie poznaje.
  • Odpowiedz