Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 164
Przed chwilą trzymałam na kolanach siedmioletnia dziewczynkę, która się we mnie wtulała i płakała, szepcząc, że ona nie chce, żeby jej rodzice się rozstawali. Tato wyprowadził się kilka dni temu, opiekują się nią razem, ale ona chce, żeby wrócił i żeby wszystko było już dobrze.

Przyjaciółka mojej córki, która została dziś na noc u nas.

Co możesz powiedzieć takiemu dziecku, które czuje, że mu się grunt pod nogami usuwa i które przytula się z całych sił i trzęsie ze swojej dziecięcej rozpaczy?

Rozwala mnie to totalnie... Takich wrażeń na dzisiejszy wieczór się nie spodziewałam...

#zwiazki #rozwod #rodzina #dzieci
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ciekawe jaki toksyk z niej wyrośnie


@Wogybogy: Niby dlaczego toksyk? Może ktoś w depresji, albo z niską samooceną, a nie toksyk od razu. Z jakiej racji? Same rozbicie rodziny często jest lepsze, niż widzenie wiele lat udawanej miłości rodziców, czy raczej braku miłości, albo czegoś w ten deseń.
  • Odpowiedz
jutro chce jakoś delikatnie pogadać z mamą..nie wiem kiedy będę miała okazję pogadać z tatą


@wykopowa_ona: Tu nie ma co się bawić w delikatności.

Jak najszybciej pogadaj też z jej ojcem.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@Wogybogy: nie wiem, kim jestem, skoro dziecko przyszło do mnie płakać o sytuacji w domu.
Ale najwyraźniej z jakiegoś powodu postanowiło mi się wypłacać i w jakim stopniu w sytuację wmieszać.
Nie chce tej mamie cisnąć tylko dać znać, że mała o tym opowiada i że jeśli potrzebuje pomocy np. w opiece nad małą, to może ja podrzucać do nas. Tym bardziej, że przez ostatnie lata widywaliśmy się często z
  • Odpowiedz
Zgadzam sie chociaz jeżeli trwala taka sytuacja od x czasu to to dziecko już dawno się dowiedziało.


@Wogybogy: Oby. Bo ludzie myślą, że kłamstwami chronią dziecko. Tak jak utrzymywaniem związku na siłę. Może tu będzie lepiej. Choć jakby było to pewnie i do rozwodu by nie doszło. No ale bywa.
  • Odpowiedz
i że jeśli potrzebuje pomocy np. w opiece nad małą, to może ja podrzucać do nas.


@wykopowa_ona: Jeśli nie wymaga tego praca rodziców lub jakieś ważne sprawy, to nie jest to najlepszy pomysł dla małej. Od czasu do czasu tak ale nie za często.

Dziecko powinno w tej trudnej dla niego sytuacji, jak najwięcej czasu spędzać z rodzicami.

W dziecięcej główce może się wykreować coś takiego jak odrzucenie.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: oj przecież żartowałem. Ale na przyszłość nie przejmuj się aż tak cudzymi dziećmi. Co masz jej powiedzieć? Nic, nie jesteś psychologiem, gadaj ze starymi i niech idą na jakąś terapię z młodą, bo na pewno jej się przyda kilka sesji gdzie jej ktoś kto ma pojęcie o temacie wyłoży co i jak. Myślę, że lepiej teraz jak ma 7 lat niż jakby miała 12-13. Pozdrówki ( ͡° ͜
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 15
@Wogybogy: a bierzesz pod uwagę fakt że nie jestem losowa osoba której dziecko się wyglądało tylko kimś, komu oni to dziecko nie raz powierzali na klika dni, w wakacje właściwie przez większość czasu? I że nie jestem kimś kto zahacza je z ulicy?
I dlaczego z góry zakładasz, że są na tyle ogarnięci, że sami pójdą do psychologa, a jednocześnie, że są na tyle nieogarnieci, że będą się na dziecku
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: możesz jej powiedzieć że jej życie będzie już tylko coraz bardziej z-----e i g---o może z tym zrobić, a jakiekolwiek gadanie "że tak będzie lepiej" to tylko zaklinanie rzeczywistości przez egoizm rodziców. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: Takie małe dzieci mają tendencję do obwiniania się o wszystko. W swoim mniemaniu są niejako pępkiem świata. Upewnij się, żeby wiedziała, że to się dzieje niezależnie od niej i zmiana relacji między rodzicami, nie zmieni i ich relacji z nią.
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona: oczywiście, że dla dziecka to jest koniec świata. Niewiele możesz zrobić poza tym co powiedziałaś. Możesz powiedzieć, że rodzice kochają, ale nie rozwiążesz tego problemu i nie rozwiążesz wszystkich kolejnych, które związane są z decyzją rodziców i ich zachowaniem w przyszłości. Nie każdemu dane urodzić się w bogatej, kochającej, zrównoważonej, czy choćby kochającej rodzinie. Niestety. Ty jako "obca" osoba nic nie naprawisz i nic nie pomożesz. To co będzie
  • Odpowiedz
@wykopowa_ona:

Co możesz powiedzieć takiemu dziecku, które czuje, że mu się grunt pod nogami usuwa i które przytula się z całych sił i trzęsie ze swojej dziecięcej rozpaczy?


Nic dzieci to ameby, większość tego co mówią to jedynie papugowanie. Czego nie powiesz i tak c---a zapamięta, ile ty pamiętasz z pierwszej klasy podstawówki? Za powiedzmy 3 lata zacznie posiadać jakieś IQ i osobowość, teraz to poziom gadających ptaków nawet nie
  • Odpowiedz