Wpis z mikrobloga

#wedkarstwo

Jedno pytanie, bo nie ogarniam.
Czemu masa producentów cienkie żyłki sprzedaje WYŁĄCZNIE w szpulach 50m?
Np. Dragon HM80 v.2 - cudowna żyłka, ale w grubości 0,121 (w sam raz do mojego XUL) oczywiście tylko szpulka 50m i cześć.
Ja wiem, że to pewnie "żyłka na przypony", ale co by szkodziło sprzedawać też dużą szpulę, jakby ktoś chciał to po prostu nawinąć i używać jako żyłkę główną?
  • 8
@Polczlowiekpolzakolak: Właśnie na takich się fajnie łowi XUL, bo nie trzeba się pieprzyć z przyponem, a jak okonek muska przynętę, to i tak się szczytówka wygnie, bo przy takich siłach rozciągliwość żyłki nie ma znaczenia, a ja łowię wzrokowo, z kolei jak walnie dobrze, to i z żyłką poczuję :P

Te cieniutkie plecionki są wbrew pozorom najdroższe, więc aspekt finansowy też jest niebagatelny.
@Pantokrator: a te losowe z allegro 0.12mm, 150m, testowałeś i badziewie czy nie chcesz ryzykować? Do tego czasem na Ali można trafić na jakieś żyłki, które w dotyku wydają się fajne (fajniejsze od tych tanich jaxonów i innych tanich przyponowych, które niemalże wszystkie są jakieś sztywne).

A co do plecionek, to czasem na ALi plecionka 8 splotowa Zillion jest do dorwania za 38-45 zł, bardzo dobra, ale najmniejszy rozmiar ma wytrzymałość
@Hamza: Jestem w tej grupie :)
Tsurinoya ma plecionkę, która się do XUL nadaje. Ale akurat plecionkę mam, kupiłem sobie Siglona X4 0.4 i powinno być OK.
Tu bardziej chodzi o to, że chciałem zwyczajnie kupić 150m tej żyłki Dragona, mam z nią super doświadczenia, gdy łowiłem na boczny trok. Bardzo odporna, tonąca, czego chcieć więcej? :)
@Mikster: Paprochem nie, ale przecież mogę na tę wędkę wrzucić 1,5g gumę na 3g główce i to może już polecieć z dobrym wiatrem na niezły dystans :)

Poza tym - we Wrocławiu większość łowisk jest megazaczepowa, więc strata 2m żyłki per wyjście jest bardzo prawdopodobna. Czyli wyjdę 10 razy i 30m już zostanie.