Aktywne Wpisy
stanleymorison +128
Standard przy każdym wypadku w tym kraju. Ubezpieczenia na cały majątek nie ma, bo nie jest frajerem żeby jakimś cwaniakom ubezpieczycielom płacić, a potem skomlenie i żebranie o hajs od ludzi. Swoją drogą, szybko chłop oszacował straty, 300k jak w mordę strzelił.
#warszawa #bekazpodludzi
#warszawa #bekazpodludzi
Na wstępie: WSZYSTKICH HEJTUJĄCYCH serdecznie żegnam, bo nie potrzebuję w tym momencie waszej uszczypliwości i wrodzonej złośliwości. Tak, jesteście mistrzami ironii i naprawdę cięte riposty są przez Was opanowane do perfekcji - ale to nie wpis o tym.
Wzrost: 175 cm
Waga startowa (dziś): 72 kg
Cel (na listopad): - 3kg ( o cm kiedy indziej, dalej nie mam czasu się zmierzyć)
Treningi: 3 razy w tygodniu trening muay thai (+ elementy K1), grupa średniozaawansowana (75 min)
1 w tygodniu aerobik (70 min)
Dieta: wyeliminowane słodycze, napoje gazowane, cukier, makaron, ziemniaki. 3 litry dziennie wody. Dołączone do diety: tuńczyk, łosoś, zielenina (bukiety warzywne, rukola do kanapek) etc.
Suplementacja: chwilowo brak. Zastanawiam się nad olejem lnianym (siemienia nie mogę jeść ze względów zdrowotnych)
Dzisiaj, po prawie trzy tygodniowej przerwie, myślałam, że wypluję płuca na rozgrzewce. Później na szczęście już lepiej, dzisiaj z techniki - ciosy łokciami, plus wyskok z kolankiem - kompletnie tego nie ogarniam, potrzebuję dodatkowego szkolenia - nie umiem skakać jak sarenka :(. Oprócz tego wszystko przyjemnie, nawet nie poddałam się, kiedy sadysta zadał znowu 70 brzuszków pod koniec treningu.
Pozdrawiam wszystkich, czas coś zjeść!
Ziemniaki mają co prawda wysoki IG, ale mają też wysoki indeks sytości i stosunkowo niską gęstość energetyczną. Makaron ma natomiast niski IG. Lepiej żebyś obcięła chleb, zwłaszcza biały.
Tak czy inaczej, trzymam kciuki!
@StLolaV: Siemienia lnianego nie mogę jeść ze względu na refluks przełykowy. Łososia nie jem w nadmiarze, tylko włączam go do diety, bo wcześniej niespecjalnie jadłam.
@DamianParol: Z
@Migfirefox: Magnez też powinnam brać, ale to dlatego, że mam niedomykalność zastawki.. ; )
@StLolaV: biorę hormony - to był jeden z głównych przyczyn, dla których przytyłam. Jednak schodzę tak ogólnie od wagi 76 kg i jak zawsze zatrzymywałam się na poziomie 73 kg, tak nawet ten jeden - czy dwa kg cieszą. Plus piję dużo wody, żeby uwolnić tą zgromadzoną wodę. A co do jedzenia -