Wpis z mikrobloga

#belettetrenuje #muaythai #chudnijzwykopem #trenujzwykopem #sztukiwalki

Na wstępie: WSZYSTKICH HEJTUJĄCYCH serdecznie żegnam, bo nie potrzebuję w tym momencie waszej uszczypliwości i wrodzonej złośliwości. Tak, jesteście mistrzami ironii i naprawdę cięte riposty są przez Was opanowane do perfekcji - ale to nie wpis o tym.

Wzrost: 175 cm

Waga startowa (dziś): 72 kg

Cel (na listopad): - 3kg ( o cm kiedy indziej, dalej nie mam czasu się zmierzyć)

Treningi: 3 razy w tygodniu trening muay thai (+ elementy K1), grupa średniozaawansowana (75 min)

1 w tygodniu aerobik (70 min)

Dieta: wyeliminowane słodycze, napoje gazowane, cukier, makaron, ziemniaki. 3 litry dziennie wody. Dołączone do diety: tuńczyk, łosoś, zielenina (bukiety warzywne, rukola do kanapek) etc.

Suplementacja: chwilowo brak. Zastanawiam się nad olejem lnianym (siemienia nie mogę jeść ze względów zdrowotnych)

Dzisiaj, po prawie trzy tygodniowej przerwie, myślałam, że wypluję płuca na rozgrzewce. Później na szczęście już lepiej, dzisiaj z techniki - ciosy łokciami, plus wyskok z kolankiem - kompletnie tego nie ogarniam, potrzebuję dodatkowego szkolenia - nie umiem skakać jak sarenka :(. Oprócz tego wszystko przyjemnie, nawet nie poddałam się, kiedy sadysta zadał znowu 70 brzuszków pod koniec treningu.

Pozdrawiam wszystkich, czas coś zjeść!
  • 47
  • Odpowiedz
@belette: ale olej lniany nie robi się z siemienia? Nie jedz tuńczyka, to świństwo, łosoś w nadmiarze też nie lepszy, polecam inne ryby. Co masz zamiar osiągnąć tym postem. Nie bardzo czaję? To doping czy jak?
  • Odpowiedz
@belette: Czemu obcinasz ziemniaki i makaron?

Ziemniaki mają co prawda wysoki IG, ale mają też wysoki indeks sytości i stosunkowo niską gęstość energetyczną. Makaron ma natomiast niski IG. Lepiej żebyś obcięła chleb, zwłaszcza biały.

Tak czy inaczej, trzymam kciuki!
  • Odpowiedz
@Radkovv: Może i nie jest tragedią, ale jest to już górna granica BMI a nawet lekka nadwaga. Robię to dla siebie, bo wiem, że się trochę zapuściłam i chcę to zmienić. A sztuki walki lubię, więc mam 2 w 1 ; )

@StLolaV: Siemienia lnianego nie mogę jeść ze względu na refluks przełykowy. Łososia nie jem w nadmiarze, tylko włączam go do diety, bo wcześniej niespecjalnie jadłam.

@DamianParol: Z
  • Odpowiedz
@Solitary_Man: wszystko zależy od tego jak wyglądasz, no.. u mnie nie ma tragedii, bo na przykład nogi mam w miarę chude, ale u mnie tłuszcz odkłada się głównie na brzuchu i na bicepsach, (no i trochę twarzy). W dodatku możesz mieć mniej tłuszczu, a więcej mięśni.

@Migfirefox: Magnez też powinnam brać, ale to dlatego, że mam niedomykalność zastawki.. ; )
  • Odpowiedz
@belette: proponuję jeść mięso z warzywami surowymi, polecam sałatkę rukola, kozi ser, pomidory przyprawy oregano itp a jak najdzie ochota już na ziemniaki, to proponuję bez tłuszczu, same nawet z solą.

  • Odpowiedz
@Migfirefox: ile mg wcinasz i jak długo, czy jeśli odstawiasz Mg, to czy robisz to "ostro" czy stopniowo, zmniejszając dawkowanie, bo jak zrobisz to tak gwałtownie, to Twój organizm może mieć problem z przystosowaniem się do zmiany, w dodatku, długotrwałe stosowanie sztucznego Mg sprawia, że Twój organizm oducza się pobieranie tego elementu z pożywienia. Jak skurcze łapią, to tez do Mg dołącz K (potas) i na jakiś czas odstaw kawę lub
  • Odpowiedz
@belette: doczytałam o Mg u Ciebie i z tą zastawką, wiesz co dobrze działa na ten problem też jak nie chcesz w Mg się wkopać? Herbata z melisy, regularnie raz dziennie, uspokaja serce, @Migfirefox Tobie też polecam z własnego doświadczenia
  • Odpowiedz
@ike1: będę robić, będę. Ale to jutro, postaram też się jutro zmierzyć - dodatkowa motywacja ; )

@StLolaV: biorę hormony - to był jeden z głównych przyczyn, dla których przytyłam. Jednak schodzę tak ogólnie od wagi 76 kg i jak zawsze zatrzymywałam się na poziomie 73 kg, tak nawet ten jeden - czy dwa kg cieszą. Plus piję dużo wody, żeby uwolnić tą zgromadzoną wodę. A co do jedzenia -
  • Odpowiedz