Wpis z mikrobloga

To, co mi się najbardziej w Polsce podoba, konkretnie w polskim narodzie, to fakt, iż kapitalizm nas nie zepsuł, że nadal jesteśmy ludźmi moralnymi i nastawionymi na innych. Ot, chociażby otwieram pierwszy lepszy portal z ogłoszeniami sprzedaży nieruchomości i widzę, że w sprzedaży jest mnóstwo pewniaków inwestycyjnych. Wiecie, co to oznacza? Za każdym takim ogłoszeniem stoi dobry człowiek, który wiedząc, iż nadal może na tym mieszkaniu zarabiać, bo to pewniak, mimo to odstępuje okazję innemu Polakowi. Tylko mogę się domyślać, co się dzieje w głowie takiej osoby, ale pewnie myśli sobie ona jakoś tak: "Ja już zarobiłem ile zarobić miałem, po co mi więcej? I tak przed panem wszyscy stajemy nadzy i tylko nasze uczynki będą zważone. Sprzedam tego pewniaka, tę kurę znoszącą złote jajka innemu rodakowi. Niech każdy pocieszy się bogactwem". Serio, mam łzy w oczach, gdy to piszę.

#nieruchomosci
  • 13
@the_good_guy: może sprzedający ma jeszcze lepszy pewniak i potrzebuje na niego kasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Coś jak Elon Musk, co sprzedaje swoje wszystkie posiadłości, żeby umożliwić ludziom lot na Marsa
@the_good_guy: To dokładnie jak na tym tagu pełno czułych serduszek, które tak martwi, że ktoś mógłby wziąć kredyt i mieć potem problem z jego spłatą, że z dobrego serduszka go zniechęcają. Albo nie mogą przeżyć, że ktoś kupiłby za drogo mieszkanie i też go zniechęcają, żeby tylko nie przepłacił. Zupełnie bezinteresownie. Każdego dnia.
@the_good_guy: cześć, mogą takie okazje się zdarzać... My sprzedaliśmy z teściami ich dwie nieruchomości, ich dom i mieszkanie, z którego było zysku 2-2,5k miesięcznie (więc pewniak), żeby ratować życie żony, bo na leczenie hajs był potrzebny teraz... a nie za 25 lat. Nie ma co oceniać. Pozdrawiam