Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1114
#medicover #medycyna #lekarz
Cześć. Pierwszy raz w życiu jestem obrzydzony sytuacją jaka mnie spotkała. W moim kierunku, z ust lekarza medycyny pracy w placówce medicover przy ulicy Cybernetyki 19 w Warszawie padły słowa "boje się pana" oraz "takich jak pan nie powinniśmy przyjmować". Chodzi oczywiście o szczepienie przeciwko Covid-19.
Nigdy nie wyszedłem z placówki medycznej tak zniesmaczony, zażalenie złożyłem zarówno w recepcji jak i droga elektroniczną. Mam również zamiar złożyć je pocztowo jak tylko wrócę do domu.
Zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie sytuacja zostanie po prostu olana, ale chciałbym zrobić coś więcej w tej sprawie, czy w ogóle mogę coś zrobić? Pani Kąkol profilu na znanym lekarzu nie ma.
  • 429
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: Szczepienia na grypę też powinny być obowiązkowe dla pacjentów przyjmowanych do szpitala? A na pneumokoki? Sepsa przy zakażeniu pneumokokami (która jak najbardziej może wystąpić po zabiegu operacyjnym) zabija bardziej niż COVID.

Które szczepionki powinny być zatem nieobowiązkowe? Gdzie stawiamy granicę?
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: W poprzednim poście pisałeś, że Twoim zdaniem szczepienia na COVID powinny być obowiązkowe - wobec tego postanowiłem zapytać o pozostałe szczepionki.

Wyjaśnij mi - skoro już przyznałeś, że się na tym nie znasz - po co zatem wypowiadasz się na tematy, w których nie jesteś kompetentny?

Tylko proszę - bez kluczenia i odwracania kota ogonem w stylu „Ale przecież szury są głupsze, bo wierzą w płaską ziemię”, okej?
  • Odpowiedz
Ja nie zmuszam nikogo do zaszczepienia, tylko ci co się nie zaszczepią niech potem nie płaczą że ich dyskryminują czy coś, bo szczepionki są dostępne powszechnie dla każdego.


@MarianoaItaliano: Nie zmuszam ale normalne że są dyskryminowani XDDDD
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: Przyznaj po prostu, że popełniłeś błąd logiczny i tyle.

Rozumiem Twój strach, rozumiem obawy, ale naprawdę - to nie ma sensu.

Według najnowszych badań szczepienia na COVID po kilku miesiącach zmniejszają ryzyko rozprzestrzenienia choroby o ~20-30% - co - w połączeniu z ochroną przed ciężkim przebiegiem na poziomie dużo niższym niż początkowo zakładano - oznacza, że jest to zdecydowanie za mała wartość żeby miała jakiekolwiek przełożenie na odporność stadną.

Innymi
  • Odpowiedz
@m-wjeczur: xDDD Nie wmawiaj mi czegoś takiego, błagam. Są dane i statystyki które wrzucałem wyżej że szczepionki są skuteczne i działają - na przykładzie Anglii bo tam mieszkam, żyję i wiem co się dzieje. Możecie mówić sobie co chcecie, ale szczepionki i tak są dużo bardziej skuteczne niż te maski, dystanse czy zamykanie lasów na pokaz...

Zagrożony się nie czuję, ba - nie jestem nawet w grupie ryzyka, a zaszczepiłem się
  • Odpowiedz
To już twoja interpretacja. Wymaganie badania wzroku do prawa jazdy od kierowcy to też dyskryminacja bo ślepy nie może kierować? Wymaganie od pielęgniarki zaszczepienia się na żółtaczkę to też dyskryminacja?


@MarianoaItaliano: nie potrzebujesz prawa jazdy do życia, w przeciwieństwie od dostępu do lekarza, pracy czy edukacji czy jedzenia. Dyskryminacja to odbieranie podstawowych praw i swobód ze względu na nie przyjęcie dobrowolnego preparatu.
  • Odpowiedz
@MarianoaItaliano: Do którego punktu konkretnie pijesz? Od ręki Ci jestem w stanie podać twarde dane z uznanych instytucji naukowych potwierdzające wszystko to o czym pisałem wyżej. Jesteś pewien, że chcesz dyskutować z naukowymi dowodami?

Tylko nie zasłaniaj się rządowymi broszurami dla przeciętnie sprawnych intelektualnie - bo według tych broszurek w Polsce to Pfizer jeszcze kilka miesięcy temu chronił w 100% przed śmiercią.

Nigdzie nie napisałem, że szczepienia nie działają - napisałem,
  • Odpowiedz