Aktywne Wpisy
Operator_imadla +20
Jakie są zalety dojeżdżania do pracy/szkoły komunikacja miejską zamiast własnym autem?
frow +249
Podziwiam ludzi, którzy wyprowadzają swoje czworonożne fafiki na spacer mimo złej pogody. Jak z rana idę do pracy z ledwie otwartymi oczami, mijam sąsiada wracającego już ze spaceru z pieskiem. Wtedy myślę sobie, że nawet w razie gorączki, złego samopoczucia, kataru, bólu głowy, piesio musi wyjść za potrzebą. Jest to poświęcenie warte uznania.
#koty #psy
#koty #psy
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Tak poteoretyzujmy.
Mam sobie dwie karty kredytowe:
karta numer 1: mogę robić z niej przelewy które są traktowane jak transakcje bezgotówkowe (grace period, okres bezodsetkowy), kartę mogę spłacać BLIK-iem
karta numer 2: mogę nią spłacać kartę numer 2 blikiem. Ta spłata wpada w okres bezodsetkowy.
Limit karty 2 jest równiótko dwukrotnie większy niz karty 1.
Czemu nie miałbym zrobić tak:
- wypłacić hajs z karty 1 (100% limitu),
- spłacić kartę 1 kartą 2 (50% limitu karty 2 użyte, zużycie limitu karty 1 spada do 0%)
- ponownie wypłacić hajs z karty 1 (znowu 100% limitu),
- spłacić kartę 1 kartą 2 (100% limitu karty 2 użyte, zużycie limitu karty 1 spada do 0%)
a następnie w kółko spłacać karty między sobą (tj. w miesiącu odbywam cykl jak powyżej - obie karty byłyby naprzemiennie zadłużone, ale cały czas dług by był w okresie bezodsetkowym. Za hajs bym kupi sobie takie TOZ lub COI i zgarniał odsetki, po wykupie obligacji bym spłacił saldo. W razie fuck-upu i konieczności spłacenia kart mogę odsprzedać wcześniej obligacje i spłacić zadłużenie od strzała.
Gdzie jest słaby punkt mojego rozumowania? Gdzie się kryje haczyk? INB4 "ale mało się zarabia na obligacjach skarbowych", ale co mnie to jak kapitał nie mój, a za darmo pożyczony, więc odsetki dla mnie.
@KochanekAdmina: Nic mi o tym nie wiadomo, ale jeszcze sprawdzę. To dobry trop, dzięki.
@KochanekAdmina: Też tak uważam, tym bardziej że obrót na ROR-ach i tak mam kosmiczny - a samych ROR-ów i produktów bankowych mam pełno, ponieważ jestem psycholem, które ile razy widzi ofertę z bonusem za założenie konta/obrót na koncie/używanie karty jakikolwiek poza bonusem od depozytu to się na to rzucam jak pies na
@Minarchista: Nie większa niż narosłe odsetki.
Ogólnie ta kombinacja alpejska ma za zadanie nie przynieść straty, ewentualny zysk to zabezpieczenie na wypadek skoku inflacji (już jedno takie mam - EDO za b. tani kredyt) i/lub WIBOR 6M (dlatego rozważam TOZ).
@artur_syn_tadka:
Kredyt już wzięty - stałoprocentowy. Bank nie ma tu wielkiego pola manewru. No bo co, wypowie mi umowę którą obsługuję w terminie?
Karty - po prawdzie mogą dowalić i miliard oprocentowania. Dla mnie bez znaczenia, całość długu planowo będzie w okresie bezodsetkowym. Jedyne co może mi popsuć szyki to zmiana TOiP-y poprzez wprowadzenie opłat za przelewy z karty 1 lub
@artur_syn_tadka: Ale gdzie tu piramida finansowa? Zadłużenia są na bieżąco regulowane, środki nie zostały skonsumowane w żadnym stopniu, cały czas co najmniej 100% włożonego kapitału mogę zwrócić w grace period.
To jest niewielka przeróbka zwykłego oscylatora z lat 90-tych, kiedy sporo banków oferowało przelewy z kredytówek wpadające w grace period za stałą opłatą 5 zł -
@artur_syn_tadka: Zerowe. Element "czy karta 1 ma jakieś ukryte opłaty?" już przetestowałem, kasa z niej wyszła na zwykłe konto i wróciła. Nie pojawiła się żadna opłata.
@artur_syn_tadka: Zdefiniuj "się opłacało".
Czy pojawi się jakaś kasa ponad to, co włożę? Tak, o ile nie będę wyskakiwał z obligacji "za kartę" w pierwszych dwóch okresach. Czy jest to opłacalne w stosunku do włożonego czasu? Cóż. Takie kombinacje traktuję raczej jako hobby niż źródło dochodu.
Ogólnie rozważam jeszcze inną opcję, tj. wykonywanie operacji takich, jak opisałem, ale zamiast kupienia bezpośrednio TOZ lub COI to kupienie OTS-ów i
W najlepszym wypadku dla duzej inflacji zysk wynosi 1500zl minus podatek daje nam 1200zl czyli 25zl na miesiac. ALE Zakladając inflacje na poziomie 5%
@artur_syn_tadka: Szczerze? Dopóki kredyt jest za darmo, i dopóki nie potrzebuję zdolności kredytowej może wyjść i stówka za milion. To nie moje, to ichnie, a kasa na spłatę salda jest cały czas, trzeba tylko zrobić kilka kliknięć u operatora