Wpis z mikrobloga

@wiera87: Od prawie 3 lat co drugi dzień wstaję o 5 na trening. Jak dla mnie same plusy, pusta siłownia, poranny kopniak energii, wolne popołudnie. Co do snu, osobiście chodzę spać przed północą. Śpię ok 5.5 h, ale czasami po pracy ucinam sobie drzemkę, w dni nietreningowe śpię do 6. Ważne żeby nie przesadzać z kofeiną, jeśli po wypiciu tej samej ilości kawy co wcześniej będziesz senny, to lepsza będzie drzemka