Wpis z mikrobloga

Zasrane żule. Łazi takie, dokucza, smierdzi, żebrze i tylko sprawia problemy. Za robote sie nie wezmie, tylko "daj, daj, daj". A jak powiesz zeby do roboty poszedl to strasznie oburzony bo " on jest wolnym czlowiekiem". Zeby w Polsce byc bezdomnym to trzeba chciec nim byc. A jeszcze glupsi od niego są ludzie ktorzy daja im pieniadze bo mysla ze im pomogą. #polska #gownowpis
s.....l - Zasrane żule. Łazi takie, dokucza, smierdzi, żebrze i tylko sprawia problem...

źródło: comment_16373914775hSDnLLvHLzqqzt1p0Ty9k.jpg

Pobierz
  • 173
  • Odpowiedz
Zeby w Polsce byc bezdomnym to trzeba chciec nim byc.


@scietydrwal: życie pisze nieraz naprawdę maksymalnie ujowe scenariusze od samego początku i niektórym taki los bywa pisany, ale żyj w tej swojej bańce, że każdy jest kowalem i można z ówna zrobić diament.
  • Odpowiedz
@scietydrwal: ostatnio do mnie babka podchodzi taka zmarnowana, zebym jej cos kupil. Pyta mnie czy wiem jak to jest marznąć, bo ona tu marznie codziennie. Mowie jej, ze nie musi przeciez, są schroniska. Ona do schroniska nie pojdzie.. dalej nie slyszalem, bo machnalem ręka i poszedlem. Wszyscy wiemy dlaczego nie idą do schronisk. Tam nie wolno pic.
  • Odpowiedz
@scietydrwal: Są różne przypadki bezdomności. Żona puściła niejednego z torbami, inni mieli długi nawinione bądź nie. Tych bezdomnych, którzy mają w w sobie resztkę godności, nie zapijają niepowodzeń, chcą jeszcze wyjśćna prostą i szukają schronienia choćby u Brat Alberta (gdzie nie wolno pić) to szanuję i im współczuję.

Każdy inny przypadek bezdomnego czy to z wyboru czy to w wyniku skrajnego alkoholizmu, gdzie człowiek szcza i sra pod siebie jest
  • Odpowiedz
@scietydrwal jestem daleka od takiego myślenia. Życie nie jest czarno biale, roznie sie w zyciu składa i nie każdy umie wszystko unieść, daleka jestem od stwierdzenia że sami sobie zasłużyli i mogą latwo z tego wyjsc, bo nie wiem jak to jest. Z drugiej strony nigdy nie pomagam bo wiem, że to tylko poglebia ich sytuację. Jak mnie zaczepia to mówię nie i nie wdaje sie w gadki.
  • Odpowiedz
ja takich sytuacji miałem może parę. Zazwyczaj jak ktoś mnie prosi o jedzenie, to jak mu kupię, to mi dziękuje, często czuć, że szczerze. Moim zdaniem traktujesz wszystkich jakby byli tacy sami, no ale rób tam jak sobie chcesz, nic mi do tego.


@zwei: sam bywałem takim bezdomnym (żeby było śmieszniej prawie w ogóle niepijącym), fajnie iż masz pewien poziom empatii wobec wszystkich, ale jeśli mieszkasz w min. wojewódzkim mieście
  • Odpowiedz
  • 7
@scietydrwal Trzeba odróżnić bezdomnego od żula. Bezdomny nie musi być zalany w trupa, może wyglądać przyzwoicie. Żul to już kaplica ledwo kontaktuję, osrany często agresywny i nie miły. Dla tych ludzi nie ma już ratunku, nawet gdyby dać im milion dolarów i leczenie. To już taki tryb życia którego niczym nie zmienimy. Patrzcie popularny YouTuber Wiesław Wszywka który dostał wszystko, pieniądze, pomoc, mieszkanie a i tak wszystkich kopnął, zwyzywal i wrócił
  • Odpowiedz
@bobikufel nie da się wyleczyć alkoholika który nie chce się wyleczyć choćbyś go zamknął na oddział zamknięty na lata i tak wróci jak będzie chciał, wszystko siedzi w psychice
  • Odpowiedz
powinien być taki hycel, tylko dla żuli i kto nie ma gdzie mieszkać to jest odławiany i usypiany


@ElonUfamTobie: taki hycel powinien być dla wszystkich chętnych, zarówno tych z meldunkiem jak i bez meldunku. O ile to usypianie byłoby humanitarne to sam bym się zgłosił.
  • Odpowiedz
Więc siłowy odwyk mógłby naprawić takie osoby


@MatthewDuchovny: Siłowy odwyk działa tylko na chwilę. Przerywa ciąg. Ale nie leczy głowy. I picie niedługo potem zaczyna się od nowa.
Żeby alkoholik chciał opanować chorobę to sam musi chcieć. Musi sam poczuć bezradność i poszukać pomocy w miejscach o których dotychczas poważnie nie myślał. To zasada stara jak ta choroba.
  • Odpowiedz
A jak powiesz zeby do roboty poszedl to strasznie oburzony bo " on jest wolnym czlowiekiem"


@scietydrwal: jeśli jesteś średnio ogarniającym człowiekiem, pracujesz w januszeksie 20 lat, nie masz już swojej rodziny i tylko wspólne mieszkanie z majątku i nagle bum, rozwód, żona przejmuje mieszkanie, dostajesz alimenty. Dochód 2.5k, alimenty 1.5k, wynajem mieszkania 1k. Tu nawet na czokoszokach ci się nie zepnie.
  • Odpowiedz
czyli patologia rodzi patologię. Koło się zamyka. Rozwiązanie jedno: sterylizacja i kontrola urodzeń,


@Kecq: jako ktoś z patologii przyznaję Ci świętą rację, dokładnie tak jest. Rozwiązanie bardzo mi się podoba + konieczność wyrobienia pozwolenia na dziecko, tak żeby ktoś chętny do rozmnażania i pobierania od społeczeństwa z tego tytułu rozmaitych świadczeń musiał reprezentować sobą coś więcej oprócz posiadania genitaliów. Tyle pierdzielenia się z lgtb, zwierzętami, pszczółkami i wszystkim innym,
  • Odpowiedz
@scietydrwal: w lutym czy marcu byłem świadkiem takich wydarzeń: Żul stoi skulony z zimna pod ścianą, bo mróz, godzina taka, że się szarzyło. Jakiś facet podchodzi do żula i mu mówi żeby poszedł do schroniska czy jak to się tam nazywa. Mówi mu:
- Tam się pan prześpi i dostanie coś do jedzenia.
- No tak ale tam zaś nie można pić! - odpowiada żul tonem takim jakby jego rozmówca
  • Odpowiedz
Poza tym im pomoglo by wylacznie silowe zmuszenie fizyczne i zamkniecie w jakims zakladzie by im pomoc ale human rights zakazuja naprawiania ludzi w ten sposob.


@bobikufel: ja prdl. człowieku, dałbyś się zamknąć pisiorom? przecież taki instrument byłby nagminnie wykorzystywany do zwalczania niewygodnych dla władzy ludzi. przejawiasz zapędy zamordystyczno-totalitarne. odnalazłbyś się w partii.
  • Odpowiedz