Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w #szkola patrzyłem jak jakaś julka przegląda messengera, jej 15 ostatnich konwersacji było w ciągu 3 #!$%@? dni, potem z ciekawości zerknąłem w telefon jednego normika i to samo, 10 rozmów od początku tego tygodnia.

Skąd normictwo bierze tych znajomych i o czym oni w ogóle dzień w dzień piszą? Gdybym ja przewinął 10 rozmów to bym doszedł do 2018, a 8 z nich to byłyby zapytania o zadanie domowe. Kolejny raz sie dobiłem tym jak bardzo do tyłu jestem względem rówieśników.

I żeby zaraz nie przyszedł tutaj 35 letni dziad normik i nie powiedział, że on też z nikim nie pisze. Mowa tutaj o ludziach <20

Dlaczego tak trudno jest mieć znajomych, skoro każdy dookoła ich ma? Ehh
#przegryw #samotnosc #depresja #normictwo
Pobierz
źródło: comment_1637246135lxWQtjRrUvouy5PmUzX4Tw.jpg
  • 81
Też mam z 15 z ostatnich 2 dni.

konwersacje z ostatniego tygodnia sztuk 13


@xloginlogin123:

@Hylfnur skąd znacie tych ludzi? i o czym z nimi gadacie, tak o zaczynacie rozmowe czy z czymś konkretnym? i na ile wiadomości mniej więcej jest ta konwersacja? typu "siema co tam" "a leci" itd. czy jednak cos wiecej?

i ile macie lat? 25+?
@Revvvvvvvvvvvvvvvv: Podam Ci mozliwe rozwiazanie: problem po czesci lezy w twoim zasiegu. Inni maja znajomych, bo zapoznawanie ich jest dla nich naturalne. Moze przez zycie nie udalo sie Tobie tego nauczyc, ale to nie Twoja wina. Czesto tak bywa, ze jestesmy w jakis sposob jakby analfabetami. Zla wiadomosc jest taka, ze jesli sie NIESTETY nic z tym samemu nie zrobi, to tak juz moze zostac na zawsze. Wiem, ze to wkurza,
@onuceSzatana: nie uraziłeś w żadnym wypadku. Lubie feedback i po to posty pisze, nie chce gnić w przegrywie po wieki.

Ale nie wiem czy psycholog to dobra droga. Nazywanie ich specjalistami to dość duże słowo, często są oni niezłymi baranami. No i mało który z nich był odrzutkiem, a jak ktoś kto nigdy nie miał problemu z social life ma mi pomóc, skoro sam takich problemów jak ja nie miał? Oni
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Revvvvvvvvvvvvvvvv: kiedyś, bardzo dawno temu jak jeszcze była tworzona gimbaza a ja byłem w podstawówce jeszcze to miałem ten sam problem. Bardzo chciałem mieć dziewczynę, bo każdy ogarnięty chłopak jedenastoletni miał, ja też chciałem taki być, nikt mi nie pokazał jak, telefonów nie było albo były drogie. Ale był internet.
Więc poszukałem i znalazłem taki niby zart w stylu Wujka z wesela: "gadaj ze wszystkim, co ma cycki".

Bardzo zabawne...

Ale
Ale nie wiem czy psycholog to dobra droga. Nazywanie ich specjalistami to dość duże słowo, często są oni niezłymi baranami.


@Revvvvvvvvvvvvvvvv: zadziwiająco często widzę taką opinie na tagu przegryw, a tylko czasem przeczytam wpis w aktywnych jak na więcej plusów.