Wpis z mikrobloga

@Wyrewolwerowanyrewolwer: Pisząc "dieta" mam na myśli liczenie wszystkiego, wybieranie dokładne produktów, trzymanie się planu. Normalnie to słodyczy nie jem prawie wcale, śmieciowego jedzenia też. Mięso jem w normie (lubię wołowinę), często ryby, warzywa. Nie mam ochoty po prostu robiąc obiad, wkładać wszystkiego na wagę i zastanawiać się ile zjeść i czego. Chyba, że żona się tym zajmie, bo sama często zaczyna jakieś tam swoje diety i może się podłączę po prostu.
dużo warzyw i białka, ujemny bilans kaloryczny, liczenia każdej kalorii i dużo kardio


@Wirtuoz: Kurczę, ja już 5 miesiąc cisnę siłkę i dietę, ale muszę podciągnąć się z kardio i mniej psuć się w weekendy, bo startowałem z takiej samej pozycji jak ty, jest dużo lepiej, ale głównie urosły mi barki i łapy, dużo mi brakuje do twojego efektu. Propsy qmplu ;)
@Wirtuoz: wygladasz jak chudy byk w sensie nie widac tutaj jakiegos przesadnego napakowania, ale zarys miesni jest i oczywiscie nie widac kosci ani w druga strone tkanki tluszczowej, jednym słowem w sam raz sylwetka dla zdrowego młodego przeciętnego mężczyzny
@Sorry_Yanku: @151346136: patrzysz wtedy na pieprzyki (znamiona/zmiany skórne, czy jak to ludzie nazywają). Te z lewej i prawej się zgadzają, więc to ta sama osoba jest na zdjęciu.

Jedynie co możesz pytać, to czy to jest na pewno @Wirtuoz. Z innej strony mogłoby być lepsze światło do robienia fotek, bo byłoby mniej szumu i zdjęcie byłoby wyraźniejsze - nie chodzi mi tu tylko o ostrość (focus).