Wpis z mikrobloga

No i udało się namówić znajomych by zorganizować ULTRAMARATON, trasa znana mi już wcześniej teraz dopracowana i cały czas sprawdzana. Będą dwa dystanse: głównym to 600 km oraz jego połowa (wspólne około 300 km po czym uczestnicy wracają osobnym 50 km odcinkiem na metę).

Śmigać będą m.in Pojezierzem Brodnickim i Iławskim, Wpadną też w Bory Tucholskie. Nudy nie powinno być ani przysypiania. W zasadzie poza pięknymi widokami zapewniony mają każdy rodzaj nawierzchni (najmniej asfaltów poniżej 7% po analizie na komoot, głównie spotykamy je z powodu przejazdu przez miasta celem uzupełniania płynów, jedzenia).

Nie wiem czy uda się uzbierać komplet chętnych ale spróbować warto.

Zapraszam do udziału.

UŁAN600
FB UŁAN600
#ulan600 #ulanbike #bike #ultramaraton #bikepacking #rowery #gravel #mtb #szutry #ilawa #grudziadz #torun #bydgoszcz
#tuchola #kwidzyn #brodnica #golubdobrzyn #ostroda #rower #natura #przyroda #drony #dron #dronphoto
testowy12 - No i udało się namówić znajomych by zorganizować ULTRAMARATON, trasa znan...

źródło: comment_163715712058jQA2bDGlwtRjz5elFyhY.jpg

Pobierz
  • 14
@Rzufik: Nie robiłem pomiarów. Trasa jest tak wymyślona by człowiek się nie nudził. Jak najwięcej Terenów zielonych, najchętniej to wszystko jakby to było możliwe puściłbym lasem. jednak są i otwarte tereny. Duża ilość mostków i to przeróżnych. Szutrów sporo, leśnych duktów też dużo. Czasem trafisz na powalone drzewo. Jest kilka odcinków prowadzonych już po byłym torowisku. No na pewno nie da się pokonać trasy bez zejścia z roweru (nie wliczam postojów
@testowy12: Pytam bo preferuje typowo szutrowe trasy z ewentualnymi singlami. Po chaszczach to wole fullem jezdzić (jeszcze gravelka fulla nie mam ;) ) Przejadę of coz po korzeniach i piachach ale mnie to nie bawi a wolałbym czerpać przyjemność z jazdy ;) Jakby połowa prowadziła po takich trasach to event nie dla mnie. A tak to pomyślimy bo coś w 2022 bym przejechał (tzn 300).
@dybligliniaczek: w zasadzie to nie ma, ba, samemu bywa lepiej bo możesz wybrać sobie termin gdzie lepsza pogoda i czas kiedy Tobie pasuje :) W odróżnieniu od ultra-biegów gdzie masz często punkty z jedzonkiem i wodą (nie trzeba ze sobą tyle targać) to w ultra-rowerach najczęściej jesteś self-supported. Jedyny plus (jeśli to lubisz) to spotykanie innych zawodników na trasie. No i czasami trasa może prowadzić przez zamknięte normalnie tereny prywatne :)
@Rzufik trasę objechałem teraz na jesień po deszczach, jechałem hard-em, full mam ale nie potrzeba na tą jazdę, pewnie jakbym miał gravela to bym pykał gravelem, nie wiem więc nie mam problemu z wyborem, to jak znosi się trasę chyba najwięcej zależy od tempa jaki sobie obierzesz, czy będziesz się ścigał czy pokonywał. Z singli jest kilka odcinków ale raczej to krótkie fragmenty jedynie na koniec trasy do pokonania będzie 4-5 km
Co do trasy to jasne że wycinek się nie przewidzi, ale jak mam jechać połowę trasy dziurawymi wałami ppoż z krzakami po kolana gdzie ciężko szybciej jechać niż 25km/h to już nie dla mnie. Nie lubie też jak orgi nazywają wyścigi "gravelowymi" kiedy one nie mają nic wspólnego z szutrowaniem. Chyba tylko dla zasięgów. Trudniejsze "OSy" jak najbardziej na trasię mogą być, czasami nie da się po prostu inaczej dotrzeć do fajnych
@testowy12: W życiu nie brałem udziału w ultra, w sumie w żadnym rajdzie od prawie 10 lat, więc może, może... No nic, zapisałem trasę, jak się nie uda wystartować to może pojadę sobie samemu.