Wpis z mikrobloga

w sumie co taki wykopek wie o rowerach, to ze rower masz w piwnicy i nim nie jezdzisz to nie znaczy ze jest dobry XD
no niestety, inflacja i galopujace ceny
rower juz nie kosztuje 1000zl no chyba ze go wyzebrzesz od jakiegos frajera ktory akurat musi go sprzedac albo od zlodzieja

to ze ktos jezdzil zlomem to nie znaczy ze komus innemu to tez bedzie pasowac

no
  • Odpowiedz
amorki, hamulce, i np rame karbonową,


@Lordon: a o tym to juz nawet nie ma co wspominac, ogolnie "rower" tani jest ale jakbys chcial wlasnie dzialajacy amortyzator to pewnie jest w cenie roweru czyli ze 2k zl XD nie sa tyle warte ale za tyle sprzedaja, janusz takiego z gowna nie ulepi, chinczycy cos tam dlubia ale na pewno na nich skakac nie mozna
  • Odpowiedz
W decathlonie kupisz zwykły rower miejski/trekkingowy za 900 zł


@swinkapl: to sa te rowery o ktorych czytalem u nich opinie ze rama do wymiany albo cos sie wylamalo? no bo ogolnie to ok ale troche siara jak ci sie rozsypie i musisz go ciagnac na serwis XD
  • Odpowiedz
@rzep: podstawowe pytanie - na #!$%@? ci ludzie tak ryzykują? Rozumiem jakieś dzieci co sobie lubią pojeździć na downhillu, ale dorośli? Przecież nawet z super skillem wystarczy że źle wychamujesz, za bardzo skręcisz lub źle wylądujesz i przy takiej prędkości jeden wypadek i kończysz jako kaleka. Na motocyklu to przynajmniej masz body armor i coś tam cię chroni, a taki downhill to #!$%@? między drzewami praktycznie na golasa i ryzyko
  • Odpowiedz
@zmasowanyatak: Mówię o troszku lepszym nowym, używanego wiaodmo ze można kupić za 1500 nawet na dobrych częściach, ale zwykle jak ktoś sie nie zna to idzie do sklepu i kupuje nowy
  • Odpowiedz
@rafalkosnozawszenapropsie: Nawet więcej niż 2k mój kosztował 5500 6 lat temu XD ale za 3500 kupisz rower nowy z działającym amorkiem, dechatlon to pokazał, nie działają tak jak powinny ale działają na tyle ze nie są sztywne
  • Odpowiedz
@poliszbojfrend: EH PANOWIE CORAZ WIĘCEJ AMATORÓW SIĘ PCHA DO ZABAWY HEHE MAM NADZIEJĘ, ŻE PRZEJDZIE TA NOWELIZACJA USTAWY I Z LATARKĄ BĘDZIE MOŻNA CHODZIĆ TYLKO Z LICENCJĄ BO SERIO NIEKTÓRZY NIE MAJĄ ANI DOŚWIADCZENIA ANI WYOBRAŹNI I NA PRZYKŁAD UPUSZCZĄ LATARKĘ NA PODŁOGĘ
  • Odpowiedz
@dorszcz: pamiętam jak jeszcze w liceum z kolegą miałem dużur w szkole i przyniósł katalog rowerowy znanych marek. W 2006 mozna było kupić karbonowe kółka za 14 tyś zł. Ja się pytam, z której strony one mi #!$%@?ą gałgana.
  • Odpowiedz
@dorszcz: Byłem w tym roku na wypadzie MTB z osobami co mają świra na punkcie rowerów, rowery po 10 000 PLN i codziennie po 50km robią. No i ja ze swoim giantem za 1000 PLN i robiąc 50km ale miesięcznie jakoś zbytnio od nich nie odstawałem. Dodatkowo po takim wypadzie wyszło że przez błoto jakie tam było musieli łańcuch i coś tam wymieniać. Koszt : 1500zł xDDDD A w moim
  • Odpowiedz