Wpis z mikrobloga

It's over. Umówiłem się z laską z badoo na spotkanie. Ładna, szczupła - takie 8/10 (ale w głowie pustka). Taka typowa Juleczka po zawodówce co to nie pracuje bo starzy dają kasę. Pojechałem po nią z 20km, potem z nią do siebie (do mojej miejscowości) 20km. Pospacerowaliśmy po parku ale gadka się nie kleiła bo ja nie umiem w rozmowę, ona też nie. Ale to pewnie dlatego że ja nie chad. W każdym razie dziewczyna bardzo urocza i taka milutka.

Pomyślałem że postawie na jedną kartę i spróbuję ściągnąć ją na chatę bo robiło się zimno. Powiedziałem że muszę się odlać jak mam ją odwieźć do domu. No i podjechałem pod swój blok, spytałem czy chce iść ze mną zajrzeć jak mieszkam. Powiedziała że w sumie czemu nie. No i poszliśmy. Ja się odlałem, ona też zapytała czy może. Jak korzystała z WC to sprawdziłem swoje zaplecze spożywcze. Wyszła z kibla. Zaproponowałem czy nie chce wszamać jakiś cziperków i winka się napić Gino Rossi (wiem że syf ale loszki to podobno lubią). No i zgodziła się. Ja pić nie mogłem bo musiałem ją odwieźć.

Polewałem jej a ona coraz bardziej otwarta się robiła w rozmowie i zachowaniu. Zeszliśmy na tematy seksu, czy miała kogoś. Powiedziała że nie (szok!). Laska 20 lat z wyglądem 8/10 i żadnego związku. Zapytałem czemu? Pewnie szukasz swojego ideału? Ona stwierdziła że faceci są jacyś dziwni i żaden nie zrobił nigdy tego kroku a ona nie zamierza sama inicjować. Przed oczami ukazało mi się widmo ruchania bo widziałem że lasce puszczają hamulce i sama chętnie schodzi na odważne tematy (w tym to że sie zabawia swoim dildosem wieczorami).

Tym razem ona zaczęła mnie wypytywać o moje doświadczenia. Ja trochę podkoloryzowałem i powiedziałem że miałem 3 laski. Jej odpowiedź była eee to ty doświadczony. Naucz mnie czegoś. Ale szybko odparła - żartowałam. Ja postanowiłem zaryzykować i powiedziałem: kto wie, może oboje się czegoś nauczymy. I z ręką na jej dupę. Zbliżyłem się do niej a ta zaczęła mnie całować. Zacząłem ją szybko rozbierać żeby się nie rozmyśliła. Chyba nie była przygotowana na sexy bo stanik miała niebieski a majty czarne. Ale mi to nie przeszkadzało. Zdarłem z niej wszystkie ciuchy i ustawiłem w pozycji nie wiem jak się nazywa (ona na plecach, nogi złożone razem i uniesione do góry podparte na moim barku). W każdym razie widoki zaciśniętej cipki były doskonałe ale było za ciasno żeby wejść. Rozszerzyłem więc jej nogi i spróbowałem teraz. Dziewicą (fizycznie) nie była ale w sumie gadała o tym dildosie więc jej wierze że sama się rozdziewiczyła.

No i jazda, rucham ją coraz szybciej. Ona mokra ale ciasna. Zaczerwieniona i spięta chyba bardziej niż ja (niby nie prawik ale takiej sztuki to jeszcze nawet za rękę nie trzymałem a co dopiero ruchać). Durexy opóźniające więc nie mogłem dojść. Potem zmiana pozycji na boczną, potem znowu jakieś dziwne które widziałem na pornosach a mi utkwiły w pamięci. Ona chudzinka więc nie miałem problemu żeby ją dowolnie przestawiać. W końcu doszedłem w pozycji (ja na plecach, ona leżąca na mnie z podkurczonymi nogami) i wyciągnąłem fiuta a laska złapała taka zwieche przez chwilę. Dotknęła się palcami w kroku i mi pokazuje takie lepkie palce. Ale miałeś gumę pyta się mnie. Ja mówie że no raczej, nie jestem głupi. A ta mi dalej pokazuje że ma mokro i jej coś wypływa. Patrze #!$%@? a tam guma pęknięta i zsunięta całkowicie. Jprdle, ciśnienie 250. Ona nie wie co mówić, zaczęła się ubierać i cos szukać na telefonie. Ja ją uspokajam że przecież prawdopodobieństwo wpadki i tak jest malutkie. Nawet jej zacząłem ściemniać że chyba jestem bezpłodny bo nieraz waliłem bez gumy i nic się nie stało (oczywiście kłamałem).

Poszła do łazienki i zamknęła się. Nie wiem co tam robiła, może próbowała wypłukać to jakoś. W końcu wyszła i kazała się odwieźć na chatę. Nie odezwaliśmy się ani słowem przez całą podróż (25 minut). Jak wróciłem do domu zauważyłem że mnie #!$%@?ła z par. Nie wiem co robić, czy mam sie czego bać? Ona ma bogatych starych więc tym bardziej sie boje. A co jak zajdzie i usunie? Nie wiem jak ją znaleźć na fb bo nie znam nazwiska. Nie wymieniliśmy się też numerami. Ehh przegrywie, mogłeś siedzieć na dupie zamiast szukać przygód..


#tinder #przegryw #zwiazki
  • 13
  • Odpowiedz