Wpis z mikrobloga

@bolekone: w styczniu leżałem na covid (co nie istnieje, w łóżkach leżą kukły a lekarze w korytarzu sa wycięci z kartonu :) )pod respiratorem 30 dni i też dostałem sepsy - właściwie wstrząsu septycznego (czyli to samo co ta Pani)

Mój CRP (stan zakażenia) sprawdzali co kilka godzin bo sepsa rozwija się ok 24-48h. I jak był za duży zaczęli mnie ratować

W przypadku tej Pani konowały nic nie robiły
  • Odpowiedz
@Reezu: Zabili ją pseudofanatycy religijni. To dziecko (płód) było już trupem, bezwodzie nie bierze się znikąd, wystarczy poczytać na ten temat. Niestety nie przetłumaczysz tego, że lekarze chroniąc własną wolność postąpili zgodnie z prawem stanowionym przez idiotów którzy nie mają nic wspólnego z Chrześcijaństwem.
  • Odpowiedz
@TheOneWhoKnocks: czekaj clownie, spodziewać się wystąpienia zagrożenia życia matki a wystąpienie stanu zagrożenia to dwie różne rzeczy. Czyli można abortować jak jest duże ryzyko zespołów Edwardsa? Może krok dalej i eutanować każdego z nowotworem bo występuje ryzyko zagrożenia życia?
Już rozumiesz jakiego fikołka robisz?
  • Odpowiedz