Wpis z mikrobloga

@Perkotka: jeżeli jest na B2B i nie miał podkładki pod zrobienie tej oferty, to będzie mu to pobrane z OC (jeżeli ma), a reszte z własnej kieszeni. Przy malej skali problemu zwykle wystarczy OC i przy okazji zegnasz sie z robota. Nie wiadomo jaka tutaj jest skala. Pare lat temu jakas firma (hostingowa?) chciala sie sadzic z jakims adminem na 1mln zl. Ktos w tej historii chyba nawet na zawał padł
@solutio: dlaczego miałby za cokolwiek płacić z własnej kieszeni? Musieliby mu udowodnić celowe działanie na szkodę firmy. Przecież teraz wszyscy w it (powyżej pewnego poziomu kasy) są na b2b, za każdy ewentualny błąd płacą z własnej kieszeni, skoro mają ujęte w jakiejś umowie ramowej takie działania?
@solutio: dlaczego miałby za cokolwiek płacić z własnej kieszeni? Musieliby mu udowodnić celowe działanie na szkodę firmy. Przecież teraz wszyscy w it (powyżej pewnego poziomu kasy) są na b2b, za każdy ewentualny błąd płacą z własnej kieszeni, skoro mają ujęte w jakiejś umowie ramowej takie działania?


@wascimatka:

dlaczego miałby za cokolwiek płacić z własnej kieszeni?

na b2b, za każdy ewentualny błąd płacą z własnej kieszen


wybierz jedno ( ͡°
@solutio: @DarkGL: @RotflCopter: Może chodzi o adweb ale chyba administrator odszedł na L4 przed awarią a właściciel sam coś zaczął grzebać: https://niebezpiecznik.pl/post/wpadka-2be-pl-oczami-pracownika-grupy-adweb-pracownicy-nie-wiedzieli-co-sie-dzieje/
I szykował się pozew zbiorowy: https://bezprawnik.pl/pozew-zbiorowy-adweb-2be-pl/
Aż w końcu umarł na jakąś chorobę neurologiczną: https://hostingnews.pl/nie-zyje-bartlomiej-juszczyk-zalozyciel-adweb/
@Perkotka:

czy za takie coś może pójść dyscyplinarka?


W normalnej firmie nie.

Jeśli taki fakap mógł buc wypuszczony na produkcje to winna nie jest jedna osoba. Problem jest najprawdopodobniej w procesie.

Oprogramowanie, zanim trafi na produkcje przechodzi kilka etapów: programowanie, wewnętrzne testy, kontrole jakości, etc, a dopiero ns samym końcu wypuszcza się zmiany.

Jeśli nieprzetestowane zmiany zostały wypuszczone to znaczy że zawinił nie tylko człowiek ale niekoniecznie ten co zmiany wprowadził.
jeżeli jest na B2B i nie miał podkładki pod zrobienie tej oferty, to będzie mu to pobrane z OC (jeżeli ma), a reszte z własnej kieszeni. Przy malej skali problemu zwykle wystarczy OC i przy okazji zegnasz sie z robota. Nie wiadomo jaka tutaj jest skala. Pare lat temu jakas firma (hostingowa?) chciala sie sadzic z jakims adminem na 1mln zl. Ktos w tej historii chyba nawet na zawał padł


@solutio:
@su1ik: w wielkiej korpo i przy grubych stratach idacych w miliony raczej nie bedzie mial #!$%@?.

Nikt normalnie i racjonalnie myslacy nie bedzie procesowal sie o kilka milionow z jakmis klepaczem gownokodu tylko pojdzie do swojego ubezpieczyciela (tak sa ubezpieczejia od tego rodzaju strat) i z nim bedzie sie palowal a na programiste machnie reka.

Wiem jakie niektorzy programisci maja wysokie mniemanie o sobie i swoich zarobkach, ale te mityczne 15k
czy za takie coś może pójść dyscyplinarka?


@Perkotka: Nie bardzo. Może, jeśli celowo naruszył obowiązki rażącym niedbalstwem, albo zrobił to umyślnie.
Literówka to nie rażące niedblastwo, a czy umyślnie to niech sami ustalą.