Lidl kontra stoisko lokalnego rolnika.
W ostatnich dniach przed jednym z lubelskich marketów doszło do kuriozalnej sytuacji. Sieć handlowa postanowiła wielkimi donicami zasłonić stoisko lokalnego rolnika, który sprzedaje owoce i warzywa. Klienci są zszokowani.
Yakotak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 176
Komentarze (176)
najlepsze
Tak, tak parkingi z tymi gowno parkometrami od apocca, które tylko wqrwiaja ludzi oraz kasy samoobsługowe z wyjściem na paragon jak w obozie bez mała.
Kłamstwo musi być choc
#!$%@? anektowanie sklepowych parkingów przez okolicznych mieszkańców. Koło mnie jest Carrefour bez parkometra i poza długim weekendem nie da się tam po prostu stanąć bo wszystko zajęte 24h. Dlatego jak muszę to jadę dalej, do Lidla właśnie ale za to wiem że zaparkuje
@vacu: niemca do polaka...
Natomiast ciekawi mnie, skąd autor artykułu wziął informację, że to stoisko lokalnego rolnika? Na 100% jest to handlarz, który ma co najmniej kilka takich "pań Wiol" w różnych punktach miasta i dowozi im towar z giełdy. To
To są całe zorganizowane grupy, które mają w miastach po kilkanaście kilkadziesiąt stoisk (mam przykład z Warszawy) zaopatrywane przez jednych i tych samych ludzi (te same samochody dostarczają towar, te same ceny na każdym stoisku i ten sam towar) i to jest tak od lat i zaczęło się przed pandemią.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
2. Kobieta handlowała częściowo na terenie Lidla xD