Wpis z mikrobloga

W końcu udało mi się przekonać mojego #niebieskiepaski żebyśmy za wynajmowane mieszkanie płacili proporcjonalnie do zarobków. Niby i tak to co zostanie oszczędzaliśmy na wspólną przyszłość, ale szczerze uważam, że w dobrym związku powinno się siebie wspierać finansowo gdy można, ale mieć też niezależność finansową i swoje pieniądze. Pochodzę z domu gdzie zawsze były kłótnie o hajs i pewnie stąd silna potrzeba ustalenia sprawiedliwych zasad które pasują obojgu. Jeśli macie w swoich związkach niejasną sytuację finansową to polecam rozmawiać i szukać rozwiązań. #zwiazki #finanse #pieniadze
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lala-Sassy:
Jeśli chodzi o finanse domowe, to ja uważam, że same proporcje nie są tak ważne przy dokładaniu się na mieszkanie, jak proporcje wydatków danej osoby. I moim zdaniem najważniejsze pytanie to jest % budżetu danej osoby odpowiedzialny za jej komfort psychiczny i tutaj bardzo różnie to wygląda.

Np dla kogoś komfort psychiczny może być przy tym jeśli odłoży 20 tyś na rok.. spłaci jakieś raty.. miesięcznie odkłada daną kwotę (i np jeśli jego rata wzrośnie o x, to nic się nie stanie).. może opłacić sobie zajęcia dodatkowe.. może sobie na coś pozwolić.. itd itd.

I tutaj te proporcje nie działają do końca. Tzn osoba która zarabia 6 tyś na rękę będzie potrzebowała np 20% -> 1200zł, ale gdyby zarabiała 2 tyś, to byłoby 60% zarobków. (oczywiście trzeba pewne rzeczy dostosowywać, pracować nad nimi i
  • Odpowiedz
@Lala-Sassy: czyli jak on będzie ambitny i będzie chciał się rozwijać to za chwilę wyjdzie że będzie płacić całość, a Tobie nie będzie się chciało iść do przodu i dorzucicsz 2 złote do wody?
  • Odpowiedz
Kasa, dziecko i zdrada - święta trójca wykopowych zarzutek; tu wystarczył tylko jeden element, gratulacje!

zaraz mi się skończy miejsce na czarnolisto :)
  • Odpowiedz
U nas tez tak kiedyś było i to ja płaciłam więcej. Co więcej, ode mnie wyszła propozycja abym ja płaciła więcej, bo zarabiałam więcej ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Teraz mamy inny podział, bo mamy całkowicie inna sytuację.
  • Odpowiedz
@Lala-Sassy: Hej. Uważam, że podział czynszy wg. zarobków jest spoko. Czy sprawiedliwy to może nie koniecznie ale na pewno sprawiedliwy społecznie. Jeśli np. między Tobą a facetem jest duża dysproporcja w zarobkach i dla osoby mniej zarabiającej połowa czynszu byłaby sporym obciążeniem to sam nie miałbym nic przeciwko żeby za sam czynsz czy tam inne rachunki płacić procentowo.
  • Odpowiedz
@Maslacki Ma znaczenie, przy 10k nie musisz już aż tak się szczypać o kasę. Nadal nie jest to jakoś dużo ale podstawowe potrzeby masz zapewnione, możesz skupić się na tym co w życiu ważne. Przy 3k to survival mode.

Ale spoko, jak już będziesz miał kiedyś żonę którą odchowa Ci dziecko, to chciałbym usłyszeć Twoją rozmowę jak to w dupie masz że zmieniała mu pieluchy ostatnie 2 lata kiedy Ty awansowałeś
  • Odpowiedz
@sepuqqu: Ja uważam że powinno być tak, żeby dwóm stronom pasowało.
@Maslacki: czyli co idziecie do drogiej knajpy bo ją stać, ona zamawia danie główne a Ty tylko przystawkę? Ja sobie nie potrafię wyobrazić takiego związku o jakim Ty piszesz. W partnerstwie nie chodzi o to żeby było po równo, tylko żeby się wspierać
@FerN77: że różnica między naszymi zarobkami jest już na tyle duża, że
  • Odpowiedz
@evilbadday: Tak. W innym wypadku w życiu bym nie napisała bo byście mnie zjedli tutaj, chociaż i teraz odzew jest słaby.
@Razzish: co? Xddd
@Orzeech: śmiało ale zarzutki ode mnie nie uświadczysz
@plonaca_topola: musi ten kto zarabia więcej wyjść z propozycja i dla faceta to jest często trudne przystać na taki układ. A jak teraz to u Was wyglada, co się zmieniło?
@Zgrywajac_twardziela: mój narzeczony to nie jest dziecko jakiejś patologii - widzisz różnice?
@Papieska_kremowka: jak straci prace to dostanie spory zasiłek (Szwajcaria here) i mamy tez poduszkę finansową, jak zachoruje lub będzie miał wypadek to jesteśmy ubezpieczeni, dbamy o naszą przyszłość rozsądnie, jak moja pensja będzie jedynym
  • Odpowiedz
dokładnie, dzięki temu możemy sobie na przykład pozwolić na ładniejsze mieszkanie


@Lala-Sassy: Zmieniam zdanie na Twój temat. Jeśli chcesz droższe mieszkanie bo mniej płacisz to uważam, że jesteś materialistką.
Gdyby już było mieszkanie które wynajmujecie albo spłacacie kredyt i wychodzisz z inicjatywą innego podziału opłat to jeszcze jeszcze.
  • Odpowiedz
@Lala-Sassy:
Cóż widzę że zbyt duże uproszczenie, i nie zajarzyłaś. Chodziło mi o fakt, że ludzie zamożniejsi składają się na utrzymywanie biedoty poprzez przeróżne zasiłki i zapomogi. Takie zestawienie, że Ty, czy tam chłopak utrzymujesz partnera/partnerkę bo on/ona mniej zarabia.
Wracając więc do związków, moim zdaniem każdy powinien płacić za siebie w związku po równo. Oczywiście nie mówię żeby liczyć każdy grosz za wszystko, ale podstawowe opłaty powinny być zawsze
  • Odpowiedz
@echelon_: Co? Przecież to ja więcej płace xD i póki co niebieski będzie płacił mniej za mieszkanie który już dłuższy czas wynajmujemy wiec po prostu więcej oszczędzi. A jesli chodzi o mieszkanie na kredyt to tez mam i spłacam je w 100% sama - także jak tam razem mieszkaliśmy.
  • Odpowiedz