Nic nowego, firmy zawsze płaciły za moc bierną. Cytat " Za energię bierną płacą głównie odbiorcy biznesowi, którzy posiadają taryfy A, B albo C. Większość zakładów przemysłowych pobiera moc bierną indukcyjną. Indywidualni odbiorcy, mający taryfę G, bardzo rzadko mają naliczane opłaty za energię bierną i dzieje się to tylko w uzasadnionych przypadkach. Nie mamy w tej kwestii jasnych regulacji prawnych w polskich przepisach" to ze strony https://it-energy.pl/blog/oplaty-za-moc-bierna
@jacobsan1985: dokładnie. Facet manipuluje i nie mówi całej prawdy. Typowy Janusz biznesu. Podpisał nową umowę z dostawcą energii ale nie pofatygował się żeby ją przeczytać. Do tego pierdzieli, że nowa bateria kondensatorów (urządzenie do kompensacji mocy biernej) kosztuje go 15000. Ile on produkuje tej energii biernej? 200 kvar z maszyn do szycia? Ile on ich ma, 100?
To jest oczywiście smutne, że człowiek który (jak zgaduję) zajmuje się szyciem na maszynie, nie bardzo się orientuje jak i co na prąd działa i teraz się czuje oszukany tym że ma płacić za coś czego nie rozumie.
Niemniej moc bierna za którą on płaci jest to faktycznie prąd który on pobiera z sieci i za ten pobrany prąd się płaci. Nie są to żadne zakłócenia, a w największym skrócie (bez opowiadania o cosinus fi) jest to duży prąd pobierany w chwilach kiedy sinusoida napięcia zmiennego ma niską wartość.
Urządzenia takie jak grzałki pobierają moc czynną, urządzenia z silnikami tak pomiędzy, a urządzenia z przetwornicami (ledy i większość taniej elektroniki) nabijają tą moc bierną.
opłata za moc bierną była zawsze, tyle, że wcześniejsze urządzenia były tak toporne i prądożerne, że zakłady je wyłączały całkowicie jak kończyły pracę w danym dniu, teraz jest to wszystko inaczej skonstruowane więc mocy biernej na liczniku bije więcej. PS. to dotyczy tylko taryf dla PRZEDSIĘBIORCÓW!!
@Yunior_82: i tak i nie, jak przekroczysz jakiś tam współczynnik cosinus fi to jednak naliczą w g11. Częste na wsi. Gdzie ludzie mieli jakiś tam przydział mocy ale sami sobie coś tam majsterkowali np. mój sąsiad debil wymienił sobie sam zabezpieczenie przedlicznikowe (a raczej ogranicznik mocy firmy Etimat miał może 8 powinno być 18), bo mu wysiadało jak włączał kompresor lub podnośnik na silniku indukcyjnym. I teraz doliczy karę za
@pomaranczowyogorek: może i wygląda skomplikowanie ale to bardzo proste. Te u góry to styczniki czyli elektromagnes zwiera i rozwiera to co poniżej. A poniżej kondensatory w zależności od zapotrzebowania tyle się podłącza i odłącza. Steruje komputerek prostszy niż zegarek. Nic nie trzeba umieć.
Nic nowego i odkrywczego. Ceny prądu poszły w górę. Przedsiębiorcy od lat płacą za moc bierną. Przy oświetleniu LED i maszynach indukcyjnych jest jej generowane dużo więcej niż gdy używało się zwykłych żarówek o charakterze czysto rezystancyjnym.
Kolejne rządy dały d--y i elektrowni atomowej jak nie było tak nie ma, prąd tańszy nie będzie, chyba że ktoś zamontuje fotowoltaikę, ale przy nowych zasadach nie jest już kolorowo.
Gosciu jeśli ma dużo urządzeń "indukcyjnych" powinien to kompensować jakąś pojemnością, niech zleci pomiary firmie i mu doradzą jakie kondesatory dobrac aby kompensowac.
@JanDiabel: pod warunkiem że ma stałe obciążenie idnukcyjne. Jak zostawi kondensatory na przykład na noc to mu za pojemnościową licznik nabije. Najlepsze, ale niestety najdroższe są filtry aktywne które na bieżąco monitorują moc bierną i generują taką samą moc jak odbiorca w danym czasie, tylko że z przeciwnym znakiem
@JanDiabel @QBA__ można kupić urządzenia która same 'dobierają' odpowiednią pojemność. Mamy to zmontowane na firmie, jeśli dobrze pamiętam to samo urządzenie kosztuje 2500. Pewnie max w rok się zwróci.
To nie jest od roku tylko od momentu, kiedy wprowadzono zmianę sprzedawcy energii. Ponieważ było to dla firm (państwowych) niekorzystne bo np był taki francuski edf czy rwe ale tez konkurencja wewnątrz pomiędzy państwowymi podmiotami (bo musiała być - narzuty UE) powodowała straty to wymyślono, że trzeba sprawdzać energię bierna.
Często było tak, że po zmianie sprzedawcy ktoś płacił dużo wyższy rachunek pomimo, że za energię czynną stawka była niższa np o
@JestemKaspi: problem jest taki że teraz każdy ma być ekspertem w każdej dziedzinie, ten krawiec ma być ekspertem elektrykiem, a tak naprawdę to firma energetyczna powinna mu wyjaśnić przy podpisywaniu umowy co to jest moc bierna itp.
A to nie jest tak ze gość niepotrzebnie podpisał umowę z pge czy z kims tam na taryfę dla firm zamiast zwykłą? Programiści na jgd pracując z domu nie zgłaszają w ogóle ze maja firmę w domu i płacą normalne stawki.
@PedzacaGuma: Nie musisz, bo nie musisz mieć stałego miejsca prowadzenia działalności. Wtedy zgłaszasz jedynie adres korespondencyjny - do doręczeń chyba się to nazywa na JDG. Tylko wtedy nie wrzucisz w koszty połowy kosztów życia, jak niektórzy próbują robić.
Komentarze (84)
najlepsze
Typowy Janusz biznesu. Podpisał nową umowę z dostawcą energii ale nie pofatygował się żeby ją przeczytać.
Do tego pierdzieli, że nowa bateria kondensatorów (urządzenie do kompensacji mocy biernej) kosztuje go 15000.
Ile on produkuje tej energii biernej? 200 kvar z maszyn do szycia? Ile on ich ma, 100?
Niemniej moc bierna za którą on płaci jest to faktycznie prąd który on pobiera z sieci i za ten pobrany prąd się płaci.
Nie są to żadne zakłócenia, a w największym skrócie (bez opowiadania o cosinus fi) jest to duży prąd pobierany w chwilach kiedy sinusoida napięcia zmiennego ma niską wartość.
Urządzenia takie jak grzałki pobierają moc czynną, urządzenia z silnikami tak pomiędzy, a urządzenia z przetwornicami (ledy i większość taniej elektroniki) nabijają tą moc bierną.
@hellfirehe: nasz blok instaluje teraz kompensację na potrzeby utrzymania części wspólnej, bo faktycznie dość szybko to się zwróci.
PS. to dotyczy tylko taryf dla PRZEDSIĘBIORCÓW!!
Kolejne rządy dały d--y i elektrowni atomowej jak nie było tak nie ma, prąd tańszy nie będzie, chyba że ktoś zamontuje fotowoltaikę, ale przy nowych zasadach nie jest już kolorowo.
Żeby najłatwiej sobie uświadomić co
Ponieważ było to dla firm (państwowych) niekorzystne bo np był taki francuski edf czy rwe ale tez konkurencja wewnątrz pomiędzy państwowymi podmiotami (bo musiała być - narzuty UE) powodowała straty to wymyślono, że trzeba sprawdzać energię bierna.
Często było tak, że po zmianie sprzedawcy ktoś płacił dużo wyższy rachunek pomimo, że za energię czynną stawka była niższa np o
@Olek0808:
ile ich ma? Bo jak nie ma pracownikow, to maszyna do szycia nie pobiera duzo energii.. Zwykle jest to na poziomie ponizej 100W....