Wpis z mikrobloga

ja #!$%@?, podziwiam, że ludzie potrafią żyć z takim #!$%@?


@paniswiata: znam nawet takie osoby, ktorym odebrano dzieci. Powidem byla glupota, a nie bieda. Kobieta wybrala patusa, ktory ja bil i stracila dzieci. Urzad stwierdzil, ze dzieci nie moga byc wychowywane w takiej "rodzinie".
jak można decydować się na dziecko (urodzić) nie mając pieniędzy?


@paniswiata: to jest ogólna lekcja, nie dotyczy tylko dzieci, jak czegoś chcesz to po prostu to rób. większość blokad jest iluzorycznych.
do tego stan finansowy u ludzi jest bardzo dynamiczny, na studiach często ludzie są bez niczego a już 10 lat później są milionerami.
@stan-tookie-1: XD? W jakim Ty świecie żyjesz? Ja po prostu nawet psa bym nie wzięła, bo to za duża odpowiedzialność, a dziecko przy dochodach obu rodziców 6k to jest wpychanie tego dziecka w ubóstwo XD ja zwyczajnie nie jestem w stanie pojąć jak ludzie tak luźno mogą o tym myśleć XD
@paniswiata: to dużo stracisz. np Polska lata 90, praktycznie nikt nie miał wszystkiego zanim zakładał rodzinę. u mnie to był przypadek 2 początkujących nauczycieli czyli biedna solidna, ale przejściowa bo nikt nie planował na tym punkcie życia pozostać na 50 lat, wtedy masz wyjście albo odkładasz plany tam na 15 aż wszystko sobie ogarniesz albo zakładasz rodzinę od razu i razem się budujecie.
jak dla mnie szkoda tego czasu i jeżeli
@stan-tookie-1: właśnie urodziłam się na początku 90tych w może nie biednej, ale na pewno nie średniej klasy rodzinie (coś pomiędzy). Zawsze miałam mniej od rowniesników i nigdy nie mogłam tego zrozumieć czemu się tak dzieje. Chyba nie muszę pisać z czym to się wiązalo. Co się działo w szkole i na podwórku :) Teraz już wiem, że nigdy bym nie popełniła tego błędu co moi rodzice. Oni poprostu wtedy nie powinni