Wpis z mikrobloga

@Wykoppeel1230: Programem politycznym lewicy jest promocja przeciętności jako planu na życie

Wiem, na czym polega ciężka praca. Mój ojciec był hydraulikiem, a potem rolnikiem. Kopałem studnie, nosiłem worki ze żwirem, ładowałem obornik ze stajni na przyczepę, wstawałem o 3 nad ranem, żeby ściąć pieczarki, zanim przerosną i stracą na wartości. Potem skończyłem studia, zrobiłem profesurę, a także pracowałem ponad dwadzieścia lat w największej polskiej kancelarii, gdzie doszedłem do stanowiska wspólnika. Nie dałem rady zrobić tego w osiem godzin dziennie. W tym samym czasie udało mi się nie zawieść mojej żony, bo ciągle ze mną jest, i nie stracić relacji z synem.

To, co mi się udało, zawdzięczam – jak miliony self-made manów – dwóm rzeczom: ciężkiej pracy i temu, że Polska jest dość egalitarnym krajem. Nie mam zamiaru wyrzekać się siebie. Ciężka praca jest wartością, nie grzechem. Mam prawo mówić, że jest w Polsce problem z etosem pracy – że młodzi ludzie nie są gotowi pracować tak ciężko jak moje pokolenie. Nie jest to wyraz niezrozumienia. Wprost przeciwnie – przecież wszyscy o tym
  • Odpowiedz