Wpis z mikrobloga

@Kulturozofia_pl: Te przepisy już dawno powinny być. W większości Europy można spokojnie kupić wytwory własnego gospodarstwa i to chodzi nawet o wino czy bimber, a nie ogórki jak w tych zapowiedziach.
  • Odpowiedz
@Kulturozofia_pl: A dlaczego z sąsiadami z osiedla nie zrobicie spółki i sobie zakupów spożywczych hurtowo nie kupujecie?

Czy Ty byłeś gdzieś na wakacjach w jakiejś Chorwacji, Francji, Włoszech, Hiszpanii? Wszędzie na wsi sobie działają małe gospodarstwa oparte o własną sprzedaż na miejscu swoich produktów przetworzonych.

To jest właśnie rozwój efektywności rolnictwa. No chyba, że efektywność liczysz tylko i wyłącznie w liczbie ton żyta zebranych z ha, nieważne jakiej jakości i
  • Odpowiedz
@Kulturozofia_pl: rolnicy to grupa społeczna nastawiona na rywalizacje w każdym aspekcie jesli chodzi o grunty , zbyt itd. wiec nie ma szans w najblizszej przyszlosci na spoldzielnie to proces o wiele bardziej zlozony niz ci sie wydaje
  • Odpowiedz
@Konek58: W wielu branżach działają spółdzielnie np. nasi europejscy (bez jaj) czempioni jak Mlekovita i Mlekpol to są spółdzielnie. Ale dla wielu branż to nie działa, tak samo nie działa u nas jak i w innych krajach.
  • Odpowiedz
@Kulturozofia_pl: Ja to bym tylko chciał żeby rolnicy się zastanowili nad sobą i zaczeli szanować swój towar . Bo to co aktualnie robią wypychając swój towar za grosze to nieśmieszny żart który psuje rynek.
  • Odpowiedz
tylko w wartości dodanej przez dane sektory. W rolnictwie jest to tragicznie niska kwota.


@Kulturozofia_pl: Masz taką wartość dodana, że masz co żryć. Serio. To jest wartość dodana rolnictwa i nie da się jej zastąpić w żaden sposób. To znaczy żadne wartości dodane sektora IT nie są w stanie Cie nakarmić bez działającego rolnictwa. Od zielonej rewolucji jedzenie jest bardzo tanie, żeby wyżywić rozpędzoną populację świata. Więc albo rolnictwo jest
  • Odpowiedz
@gobi12: Rolnicy nie dość, że pobierają zasiłki sami g---o płacąc pasożytując na reszcie społeczeństwa to jeszcze niby potrzeba dla nich dodatkowych przywilejów? Niech se sprzedają co chcą i gdzie chcą ale do jasnej cholery płacą podatki jak reszta społeczeństwa a nie będą traktowani jak święte krowy.
  • Odpowiedz
@gobi12:

Zapomniałem o reszcie:

Taaaa prawie wszędzie obowiązują małe wymagania fiskalne wobec działalności małoskalowej opartej tylko na produktach z własnego pola. Za to w Polsce rolnik co chce ukisić beczkę ogórków i sprzedać sąsiadowi to musi spółkę zakładać i warunki do spełnienia ma takie same jak korpo spożywcze co dziennie produkuje tysiące
  • Odpowiedz
@Kulturozofia_pl: Przecież śmiałem się z tej wartości dodanej, myślałem, że słowo "żryć" wystarczająco to sugeruje.

Co Ty z tą Holandią? Tam nie ma żadnych powszechnych latyfundiów :D
  • Odpowiedz
J.w. - generalnie ciężko jest znaleźć (choć da się) rolnictwo, które jest mniej efektywne, niż polskie. To nie jest kwestia żadnych szklarni - przynajmniej nie tylko tego - a rozdrobnienia, które powoduje, że ogromne inwestycje w mechanizację i profesjonalizację gospodarstwa są nieopłacalne lub mało opłacalne.


@Kulturozofia_pl: A to tu się zgadzam. Z tym, że proces konsolidacji gospodarstw to jest zadanie na kolejne 30 lat, które się dzieje. U nas problemem
  • Odpowiedz
@Kulturozofia_pl: Więc piszesz że ulga podatkowa z której mało kto skorzysta, obciąża Cię finansowo? To w takim razie jak mnie i innych bezdzietnych obciąża 500+ na cudze kaszojady?
Te "nieefektywne", małe gospodarstwa są już dawno na wymarciu. Egzystują jako drugi etat dla rolników mających inne prace. Upraszczasz sobie wizję rolnictwa, żeby pasowała do twojej retoryki.
Ok, no to mamy rolnika. Wchodzi w specjalizację, jak doradzasz. Dajmy na to hodowla trzody chlewnej. BUM, wpada ASF, rząd nie walczy z nim przez 7 lat, choroba się roznosi po kraju. Rolnik ma ogromne straty i długi. Szuka sznura i mocnej gałęzi...
Sorry, nie mieszkamy w Danii, gdzie rząd wybił całą populację dzika, żeby chronić interesy rolników. Ani nawet w Niemczech czy Czechach, gdzie jakoś potrafili opanować problem, bo w ogóle się za niego zabrali.
Hodujesz bydło? Choroba szalonych krów. Kurczaki? Ptasia grypa. A może po prostu warzywa? Rząd zamyka restauracje z racji pandemii i jesteś w dupie. Ogólnie to jest przerąbana branża.
I myślisz że Ci rolnicy będą stać teraz na targowiskach? Ci którzy mają na to czas, od dawna
  • Odpowiedz