Wpis z mikrobloga

@sierzchula: ale co w tym smutnego? Nawet w dużym mieście korpoludki kupują czasem po kilka kromek, bo tyle im potrzeba do śniadania w pracy. Nie każdy ma czteroosobową rodzinę do wykarmienia.

A ogólnie to w takich przypadkach polecam zainwestować ze dwie stówki w opiekacz do chlebka z funkcją rozmrażania i chlebek chować po zakupie do zamrażarnika. Potem wyciąga się kromkę lub dwie i po kilku minutach jest chrupiący i pyszny chlebek
@sierzchula: jak mieszkałem na Śląsku była piekarnia z chlebem na kromki i to właśnie ten chleb na kromki był znacznie droższy od zwykłego, bo po prostu był to chleb lepszy, zwykle na zakwasie z takich dużych foremek. Super sprawa, bo mogłem spróbować paru różnych chlebów.
@damian_co_dalej W małych lodówkach zamrażalnik to często jedna szafka. Nie można sobie pozwolić na zawalenie go chlebem. Podobnie w akademikach. U mnie była jedna szafeczka na 3 osoby. Jakby ktoś tam wstawił cały bochenek, współlokatorzy mogliby mieć w pełni uzasadnione pretensje. Zawsze kupowało się na kromki.
@wrocilem_bo: ja wkładam do zamrażarki krojony chleb (lub pokrojony własnoręcznie) i sobie wyjmuję tyle kromeczek ile chcę, do mikrofali na pół minutki (mała/średnia moc) i są zajebiste, ciepłe świeże kromeczki.
@wrocilem_bo: zależy od chlebka. Jeśli masz piecyk w mikrofalówce to możesz wtedy użyć funkcji pieca i będą chrupiące.
Jedyną wadą używania mikrofalówki to to, że jak za długo będziesz trzymał lub dasz za dużą moc, to chleb się zrobi suchy i nie będzie się nadawał do zjedzenia. Jak podpiekasz, to wystarczy, że go nie spalisz xD, ale nie zrobi się twardy.
Do tych co piszą „cały bochenek to dla wielu za dużo” - wiecie że chyba w każdej piekarni można kupić polowe chleba? Przynajmniej w Warszawie nie znam takiej, w którym by się tak nie dało. I można nawet od razu te połówkę na kromki pokroić na miejscu.
ja wkładam do zamrażarki krojony chleb (lub pokrojony własnoręcznie) i sobie wyjmuję tyle kromeczek ile chcę, do mikrofali na pół minutki (mała/średnia moc) i są zajebiste, ciepłe świeże kromeczki.


@Tyrande: koło świeżych toto nawet nie leżało, ale to alternatywa dla oszczędnych/niechcących marnować jedzenia