Wpis z mikrobloga

#perfumy #150perfum 388/150
Mancera Choco Violette (2016)

Czasem powąchasz coś w ciemno i już wiesz kto stoi na daną kompozycją. Tutaj trochę się zdziwiłem, bo mimo, że perfumy te stworzył wybitnie nielubiany przeze mnie Pierre Montale, tak sam zapach nie jest za bardzo Montalowy, na szczęście. W sumie to jest całkiem niezły.

Jest czekolada i jest fiołek, ale głównie czekolada. Fiołek jest schowany ale wyczuwalny. Do tego orzechy laskowe, jakieś tam cytrusy, wanilia, kwiat pomarańczy i piżmo. Banalne perfumy. Dużo jest zapachów czekoladowych, jedne są lepsze, drugie gorsze, ale jeśli miałbym zaliczyć Choco Violette do którychś to raczej tak po środku. Czekolada jest gorzka, ale np. pomarańcza daje tu taką fajną, świeżą słodycz. Orzechy laskowe z wanilią gwarantują już trochę głębi co też jest plusem. Nie jest też pudrowo czego można byłoby się spodziewać co też mi się podoba.

Parametry na mnie nie są takie wybitnie jak na innych. Owszem trwałość jest dobra, ale projekcja trochę poniżej oczekiwań. Perfumy tworzone przez Pana Montale przyzwyczaiły mnie do krzykliwej projekcji. Tu jest to wszystko stonowane co jest zrozumiałe bo nie zemdli nas niepotrzebnie a w razie potrzeby można po prostu zaaplikować ich więcej.

Generalnie nie jest to jakieś wybitne dzieło, a po prostu dobrze pachnące, linearne perfumy. Jeśli ktoś lubi czekoladę, ale niekoniecznie chciałby jakichś ciężkich czy słodkich do porzygu perfum opartych na tym składniku to Choco Violette będzie dobrym wyborem. Waniliowa i delikatnie świeża od kwiatów.

zapach: 6,5/10
trwałość: 7,5/10
projekcja: 6,5/10
cena: 120 ml za 297 zł
Pobierz
źródło: comment_1632980681KSbW2TF0snHxwrzlPsLfqu.jpg
  • 2
@dr_love: Cała, niemalże, produkcja chemicznego Piotrusia, to przerost formy nad treścią i ilości nad jakością. Nie pojmuję konceptu opartego na taśmowej produkcji- przez 15 lat pewnie dobili do 200 premier. Z tego, jak będzie 5 wartych uwagi, to wszystko. Teraz to już odcinanie kuponów od takich klasyków, jak Black Aoud czy Patchouli Leaves. To był "elementarz" niszy. Ehhh ...