Wpis z mikrobloga

W #poznan budują tramwaj na Naramowice. Przy okazji inwestycji powstała nowa droga, dla której trzeba była wybrać nazwę. Rada miasta zrobiła ankietę w której z dużą przewagę wygrała nazwa al. Poznańczykow, przed nazwa Nowa Naramowicka i al. Praw Kobiet. Wyniki głosowania nie spodobały się panującej lewicy, głosowanie trzeba powtórzyć. Tym razem głosowanie zorganizował urząd miasta, ale już bez propozycji Nowa Naramowicka (xd). Ponownie wygrała al. Poznańczykow, więc tym razem lewicowe władze stwierdziły, że #!$%@?ć demokrację i ulica będzie się nazywała al. Praw Kobiet, bo tak i już. Kurtyna.

Bonusowo przewinąłem na komentarze. Pierwszy z brzegu mówi, że to dobra decyzja, bo PIS też tak działa, a w ogóle to PIS działa jak Hitler. Te dwa obozy wyznawców jednej i drugiej strony zaczynają się zachowywać jak jakieś sekty xd

#bekazlewactwa
  • 71
@Jeesek: to nie tyle beka z lewactwa, co poszanowania zdania mieszkańców. Sam napisałem w komentarzu do ankiety prawie referat - w mieście mamy długie tradycje tego, że mamy w dupie jak się dane miejsce/ulica/przystanek nazywa i każdy mówi po swojemu (bałtyk, rondo kaponiera, przez wiele lat po zmianie Serbska)

@mroznykasztan ja to coraz częściej się zastanawiam, czy jedyne zwycięskie powstanie w Polsce, nie było dla Wielkopolski najbardziej przegranym, z perspektywy czasu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jeesek: Wszystko fajnie, ale to nie było głosowanie, tylko konsultacje i nieznacznie wygrała je aleja Praw Kobiet. Czyli typowy fake
@Jeesek: Czemu lewica na siłę chce zrobić z kobiet jakieś osoby wybrakowane, które muszę mieć specjalne prawa? Przecież takie uderzanie w dymorfizm płciowy człowieka jest celowym działaniem aby podzielić społeczeństwo (hasło dziel i rządź). Nie dajcie się wszyscy zwariować, wszyscy jesteśmy ludźmi i powinniśmy mieć takie same prawa i obowiązki. Nie dajcie państwu wejść z butami w wasze życie prywatne. Nie pozwólcie, żeby was dzielili (na starych-młodych, kobiet-mężczyzn, biednych-bogatych) i przekupywali,
Nie żeby coś, ale w Poznaniu akurat nie brakuje pomników, ulic i innych obiektów upamiętniających powstanie. Naprawdę nie ma potrzeby tworzenia kolejnego


@kanapeczka_z_kanapa: no i spoko, dlatego mogli zostać przy czymś bardziej neutralnym. Nie wyobrażam sobie, żeby wiele osób łaskawym wzrokiem patrzyło na natarczywe upamiętnianie idei praw kobiet w kraju, gdzie pod względem prawnym znacznie łatwiej jest wskazać akurat długotrwałą dyskryminację mężczyzn (od choćby prawa emerytalnego zaczynając). Piszę długotrwałą, bo ograniczenia