Wpis z mikrobloga

@janushek: mieszkam w UK i uwielbiam te memy. Uciekam stąd za 3 lata jak już odłożę kasę. Ten kraj jest tylko po to aby zarobić i w nogi. Jeżeli ktoś twierdzi że tu jest spoko to po prostu za krótko mieszka.
  • Odpowiedz
@imroot: utknąłem tu, 9 rok mija, liczę że jeszcze 3 no może max 5lat i będę miał 100% wkładu w dom. Wtedy zacznę życie od nowa. Trzymam za Ciebie kciuki i życzę wytrwałości
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krzakol: państwo które ma dużo wysp i innych dziwnych terytoriów, a ta największą wyspa się nazywa Wielka Brytania


edit: druga się nazywa Irlandia xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@xVeTx: Mieszkam tu 7 lat i żyje mi się dobrze.
To wciąż za krótko według twoich standardów?

Nie wiem, w której części UK mieszkasz, ale z doświadczenia wiem, że życie może tu się drastycznie różnić w zależności od regionu.
  • Odpowiedz
@cyberpunkowygeralt: @Tehnikolor: mieszkam w Anglii, region Cotswold, ładna okolica, na to nie mogę narzekać. Depresyjna pogoda, zawsze jak mam wolne to jest pochmurno lub pada, duszę się tu, wszędzie daleko, jak chcesz zrobić wypad na dziko pod namioty to musisz jechać do Szkocji. Za wszystko trzeba płacić, jezioro za darmo? Zapomnij. Jedzenie jest do dupy, jak i w sklepach, jak i w restauracjach. Nie powiedziałem że żyję mi
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@xVeTx: Rozumiem. W takiej sytuacji też bym pewnie myślał jak i kiedy spierdzielić.
Z pogodą bywa różnie, na pewno mogłoby być słoneczniej, chociaż pamiętam, że zeszłoroczne lato, szczególnie na południu, było całkiem niezłe pod tym względem.
Co do brytyjskiego żarcia, to w zupełności się zgadzam, choć jak idę do włoskiej restauracji, to na jakość potraw nie narzekam.

Żyję w Devon, nad morze mam 15 minut, do parku narodowego, o powierzchni prawie dwukrotnie większej niż Warszawa, jakieś 30, i bywam tam prawie co weekend. Do Kornwalii jadę ponad godzinę, na lotnisko do Bristolu
  • Odpowiedz
@janushek: A ja tam lubiłem uk razem z tym całym syfem zagryzanym fish and chips z gazety, niestety poziom życia na wyspach drastycznie sie obniżył - jak tam wyjechałem to miałem £1k+ tygodniowo w 2012 a jak wracałem trzy lata później to rzuciłem robote z 370pw bo za mało nadgodzin było żeby chociaż te 700 zarobić.

Najlepiej sie bieduje w polsce bo zawsze znajdziesz biednych znajomych na swoim poziomie (
  • Odpowiedz
@Tehnikolor: szczerze Ci powiem że miałem już takie myśli aby jeszcze spróbować południe Anglii. Czytałem że mój rejon jest doliną stąd częstotliwość pogody z chmurami. Do jeziora mam 1,5h do forest of Dean, 1,5h do Bristolu 2h q nad może 3h oczywiście autem. Zdecydowanie znajdujesz się w lepszej lokalizacji i życzę Ci aby żyło się jak najlepiej. Z plusów UK które mnie osobiście urzekły to łatwość załatwiania spraw urzędowych. Pozdrawiam
  • Odpowiedz
@xVeTx: @Tehnikolor: Szczerze to nigdy nie mogę zrozumieć tego narzekania na jedzenie w UK. Przecież jakość produktów w marketach jest na naprawdę wysokim poziomie (wyjątkiem sa Aldi i Lidl) do tego mnóstwo sklepów przy farmach i straganów na rynkach. Mięso, warzywa, owoce pierwsza klasa. Poza tym najlepsze restauracje z całego świata no naprawde jest, w czym wybierać. Mieszkam w dość małym mieście, a wybór jest ogromny. Sam uwielbiam
  • Odpowiedz