Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kyuumeitai: Kuchnia gruzińska jest zajebista, choć jej przekleństwem stała się jej popularność, bo ceny w polskich restauracjach w dużych miastach strasznie poszły w górę. W samej Gruzji płaci się ułamek tego co w polskiej knajpie za pełny gruziński obiad z dzbankiem wina.
@Kyuumeitai: Blisko Gruzji jest Elbrus, to na niego chciał bym się wdrapać, ale tylko i wyłącznie jedząc wcześniej miejscowe chaczapuri!
Jadłem w piekarni w powiatowym, za 9zl? Jak za darmo xD we Wro na talerzu, cos pysznego za mniej niż 30zl.

Pseudo chaczapuri, bo bez tego sera specjalnego tylko zamiennik, na chacie za 10zl masz wyżerkę na cały dzień bo to ma 2k kcal+. Jak tą łódeczkę zobaczyłem to oczy jak
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@troglodyta_erudyta: Gruzja wcale nie jest aż tak tania w porównaniu do tych wszystkich wschodnich państewek, dosyć popularny turystyczny kraj, więc ceny są w gruncie rzeczy podobne do polskich. Problem z gruzińską w Polsce jest taki, że płaci się za samą gruzińskość, bo produkty do zrobienia chaczapuri czy chinkali są w Polsce dosyć tanie i łatwo dostępne. To samo z sushi, płaci się za oprawę, a samo danie ma przebitkę wielokrotną.
też gdzieś widziałem w Tbilisi właśnie takie giga i tez się chyba tak nazywało XD

czy to jest adżaruli titanic z knajpy Retro Batumi?


@geuze: ja na to mówiłem I Love Tibilisi przy wejściu na starówkę od strony mostu Metekhi? :)

https://www.google.com/maps/@41.6899736,44.8090572,3a,75y,210.49h,86.89t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipP0A7bUmK1i43hlgX9YrDyupGJl1ySF92lU1tPY!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipP0A7bUmK1i43hlgX9YrDyupGJl1ySF92lU1tPY%3Dw203-h100-k-no-pi0-ya43.033154-ro-0-fo100!7i10240!8i5120

@LepiejWcaleNizPozno:
@Fearaneruial: tak, to tam, dużo i tanio, całkiem smacznie, ale jadłem też lepiej niż tam. Najlepszy lokal w jakim tam jadłem to Gvino, jeżeli jeszcze istnieje. No i była też w Tbilisi niedaleko centrum świetna włoska knajpa, na ostatni dzień byliśmy bo już nie mogliśmy patrzeć na chaczapuri xD
@geuze: najlepsza knajpa jaką trafiłem w Gruzji była akaurat w Batumi i wyglądała jak tak a totalna mordownia
niedaleko stacji kolejki linowej mogę dać namiary jak ktoś chce (jeśli jeszcze istnieje, w Tibilisi zaraz za łaźniami była podobna ale zamkneli i zrobili taki hipsterski lokal dla turystów :( )