Wpis z mikrobloga

@Liesbaum: Przypadek niemal identyczny, jak podczas IO w 1912 w Sztokholmie, w trakcie których Karol Rómmel w jeździe konnej niemal cały wyścig prowadził, lecz pod koniec trasy jego koń się potknął i zleciał na dalekie miejsce.
Mimo to królowi Szwecji wyścig się tak spodobał, że wysłał Rómmelowi pocztą replikę złotego medalu.