Wpis z mikrobloga

@Mescuda: tylko że jak ma się IQ > 30 to się tak nie robi, że #!$%@? tam yolo XD. Najpierw wcierasz w skórę - jak parzy to lepiej uważać. Potem nacierasz usta - jak się źle czujesz, to zostawiasz grzyba, czy owoc czy co tam próbujesz. Potem trochę wkładasz pod język i znów to samo. Dopiero później próbujesz zaczynając od małych porcji.
naszczescie natura obdarzyła ludzi zmysłem smaku. Gorzkie - trucizna, słodkie - jadalne. I tak się to toczyło przez wieki.


@obersturmbaufuhrer: to raczej działało inaczej. Jak twój przodek uznał, że coś jest niedobre i tego nie zjadł to przekazał geny dalej, a ten któremu smakowało wziął i umarł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@zapalsobiekota: jak ktoś pisze, że "natura nas obdarzyła" to nie ma na myśli tego, że jakaś siła wyższa coś mu dała.

Taka metafora ułatwiająca życie, inaczej jak chcesz być diabelnie szczegółowy to użyjesz piętnastu słów zamiast trzech.
@zapalsobiekota: dlaczego nie?

Jak sobie przypomnę najlepsze rzeczy jakie jadłem od razu mi się humor poprawia, nie mówiąc o zjedzeniu jakiegoś smakołyka.

Może masz jakiś problem z percepcją smaku albo dietę masz nieciekawą?