Wpis z mikrobloga

@Oskins: A gdzie ma niby pójść. Płacisz podatki na te służby żeby właśnie tam były gdy ukradną Ci rower.
Znowu odwracamy kota ogonem że to nasza wina że policja broni pomnika, albo blokuje wejścia do lokalu bez podania dlaczego?
@chigcht: Często słyszy się argument, że co będzie jak ci ukradną rower, do kogo się zgłosisz?
Beach please. Ukradli mi rower z podwórka, policja nic nie zrobiła. Pobili mnie w gimnazjum pod szkołą, policja objechała dwa razy okolice i na tym się skończyło. Okradli mi dom w czasie pogrzebu dziadka, policja porobiła zdjęcia i więcej od nich nie słyszeliśmy. W żaden sposób nigdy mi policja nie pomogła, a jak widzisz miała
@Lune bo jak trzeba uzyc mózgu to juz robota nie dla nich, tak samo jak jest zagrożenie to juz dziesięć suk musi podjechać. Zero szacunku, również mialem w zyciu nieprzyjemność korzystania z "uslug" policji i to z jakimi idiotami musialem sie przeprawiać to wola o pomstę do nieba. 20 latek z lufka - real shit. Ukradziony rower, felgi czy pobicie kumpla i kradziez telefonu - to juz przerasta ich umiejętności. Za to
@kfffasny: Ja kiedyś mając z 10 lat znalazłem z kolega portfel jakiegoś emeryta. W środku było z 300 złotych. To były czasy gdy jeszcze telefony map nie miały a my mieliśmy z 10 lat. Wiec chcieliśmy być przykładnymi obywatelami i zanieśliśmy na pobliski posterunek. Jak nas tam zwyzywali ze po co im dupe zawracamy xD a my wiesz, 10 lat, nazw ulic nie znamy, w telefonie map nie ma, a posterunek