Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam moralny problem ze zmianą pracy.
Pracuję w #programowanie, motywacją do zmiany pracy jest nakaz powrotu do biura
Zdalnie pracuję już 17 miesięcy i chyba nic w tym dziwnego, że pod ten fakt zostało ułozone życie. Na powrót mamy 2 tygodnie.
Szczerze powiedziawszy nie chce mi się robić rewolucji, wobec zapowiedzi, że na jesień znów może być nieciekawie.
Zresztą sam kierownik na spotkaniu mówił, że kto wie na jak długo to będzie, ale "góra" zarządzila, gadki nie ma. No i teraz niby mam już chodzić do biura.
Nie pasuje mi to, bo zwyczajnie jest okno czasowe koło 40-50minut pomiedzy wyjściem opiekunki a powrotem żony z pracy.
Z jakiś powodów ekperyment ze żłobkiem się nie powiódł, babcie nie wchodzą w grę z ich względów zdrowotnych, po prostu sytuacja jest jaka jest, jak się żłobek zawalił to udało się znaleźć kogoś do opieki, ale też może być w określonych godiznach.
Powstaja luka, którą ja zapelniałem przez mozliwość pracy zdalnej. Teraz przeorganizowanie tego zajmnie min 21 dni (urlop wychowaczy) a kto wie jaka będzie jesień. Zwyczajnie uważam, ze nie opłaca mi się ruszać tego układu, bo działa.

Porozglądałem się i mam oferty pracy zdalnej na 100%

ale czy nie przesadzam?
czy mi się w dupie nie przerwaca z dobrobytu?

w umowie nie mam zapisanej telepracy i pracodawca może zażądać powrotu do biura kiedy tylko chce. Poza tym, wiem, że długo szukali do projektu, więc jakbym zdecydował się zmienić prace postawiłbym klegów i projekt w raczej trudnej sytuacji.

Może dla Was problem wydaje się śmieszny i pewnie w obliczu róznych tragedii taki jest, bez dwóch zdań, zdaję sobie sprawę z proporcji. Ale chcę być jak najbardziej uczciwy i w porządku wobec kolegów, firmy itd, nie sprawiac nikomu przykrości

Co Wy byście na moim miejscu zrobili?
zmieniali pracę?
czy zmieniali organizację zycia aby pozostać w obecnej pracy?

z góry dziękuję za odpowiedź

#praca, #pracbaza, #programista15k, #ludzie, #rodzina

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #610a374d85e619000a2d5d69
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania byczq, to jest praca, a nie związek - jak byś nie zaczął przychodzić do biura, to myślisz, że oni będą mieć problem żeby Cie zwolnić? Kolegów też nikt nie zmusza żeby tam pracowali, więc też im nic nie jesteś winny.

Jak pracujesz w IT to korzystaj, bo ten dobrobyt może nam się niedługo skończyć. A no jak zmiana pracy to i minimum 10% podwyżki ;)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Najpierw nagraj sobie coś pewnego, jeśli chodzi o pracę, a następnie otwarcie im powiedz, że nie chcesz wracać do pracy w firmie, podając powody. Jeżeli rzeczywiście jesteś im niezbędny, to się dostosują, chociaż ludzi niezastąpionych podobno nie ma.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: postawić sprawę jasno. Może będziesz mógł zaczynać później? A jak nie i masz opcję ma zmianę to w czym problem? Nad twoim losem pewnie by się tak nie zastanawiali jak ty nad ich. Nie ma ludzi niezastąpionych. Najwyżej będą nadgodziny dla reszty ekipy.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie zastanawiaj się tylko zmieniaj, szczególnie jak masz możliwość. Jeśli zapytałeś czy możesz zostać na HO i dostałeś odpowiedź odmowną to znaczy, że firmy nie interesują twoje problemy z dzieckiem a ciebie nie powinny interesować problemy firmy. Co do kolegów i projektu, jeśli nie zostawiasz po sobie tzw. r---------u to nie widzę twojej winy, pracodawca nie zadbał o zabezpieczenie projektu i teraz poniesie konsekwencje.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: powiedziałabym uczciwie szefowi jaka jest sytuacja i albo się zgadza dostosować do mnie albo idę do tego, kto da lepsze warunki. Zapewniam Cię, że oni nie będą mieli żadnych sentymentów żeby się Ciebie pozbyć jeśli tylko będzie im się opłacało. Nawet jesli teraz szef zapewnia, że jesteś niezbędny dla projektu. Nie warto poświęcać komfortu swojej rodziny dla firmy.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja mam to samo, teraz wielce kaza wracac po takim czasie full ho, a pewnie za miesiac-dwa znow sie zaczna lockdowny. U nas tez gora kazala do biura, CEO na callu ze wszystkimi - i mowi jak sie nie podoba to droga wolna. No to zmieniam robote, zobaczymy jak za 2 miechy nie bedzie 30% pracownikow jaki bedzie mocny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: też pracuję w programowanie. Ja tam zawsze gram w otwarte karty i od razu mówiłem, że jak tylko będzie nakaz pracy w biurze to ja z automatu rezygnuję bo mi się nie opłaca jeździć, a na dodatek mam gorszy sprzęt niż w domu. I obyło się bez problemów. Nie ma co kombinować, w tej branży jak masz doświadczenie to byle jaką robotę znajdziesz w ciągu tygodnia (podpisanie umowy), a
  • Odpowiedz
MocnaUkochana: Powiedz, ze nie wracasz i zeby kierownik cos wymyslil do obronienia tego przed "gora", bo mu sie zespol zmniejszy.
Prosto i na temat.
Jezeli cokolwiek do tej firmy wkladales, nie miales nagan, a byles do czegos potrzebny to 2-3 razy sie zastanowia.
Sam fakt zarzucenia takiego tematu nie powoduje zwolnienia (warto chyba przypomniec, bo widac u Ciebie syndrom sztokholmski czy inny feudalizm w mysleniu)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • Odpowiedz