Wpis z mikrobloga

Wegańska "jajecznica"

Danie z jednej strony dla wegan tęskniących za jajecznicą (ja!), a z drugiej koksów znudzonych owsianką z mlekiem.

Zrobienie tego przepisu chodziło za mną długo i nie powiem, bardzo bałem się płatków owsianych inaczej niż na słodko. Jednak dobrze, że się przekonałem, ponieważ wyszło bardzo dobrze.

Przepis: Moczymy przez noc płatki owsiane (u mnie 125g) razem z przyprawami. Dałem zioła prowansalskie i pieprz, niektórzy dają kurkumę, żeby nadać żółty kolor. Na jednej patelni usmażyłem pokrojone pieczarki (8 sztuk) i cebulę, na drugą wrzuciłem suszone pomidory (5 sztuk). Na każdą patelnię poszło po 10g oliwy. Pieczarki dochodziły sobie powoli, a na drugą patelnię wrzuciłem płatki, odlewając wcześniej nadmiar wody. Nadal nie wiem jakie jest optimum "smażenia" samych płatków i muszę jeszcze to zbadać eksperymentalnie.

Energia: 795kcal Białko: 30g Węgle: 110g Tłuszcz: 30g

#weganizm #foodporn #mikrokoksy #silownia #gotujzwykopem
DamianParol - Wegańska "jajecznica" 



Danie z jednej strony dla wegan tęskniących z...

źródło: comment_qGlAM4wwVrh2XmP7S3acH4S2ivKkIilD.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@mile5: Mojego czy w ogóle? Najczęściej chodzi o względu etyczne, u mnie o zdrowie i eksperyment czy da się to pogodzić z treningiem siłowym.

@WilkBardzozly: Jakoś trzeba nazwać. Wiele nazw jest nielogicznych (np "tramwaj wodny", "słuchawka prysznicowa") a jednak się ich używa bo są zrozumiałem.
  • Odpowiedz
@DamianParol: Nie mam nic przeciwko wegańskiemu żarciu, od czasu do czasu lubię sobie dietę urozmaicić, ale dlaczego do #!$%@? weganie nie mogą wymyślić jakichś własnych oryginalnych nazw dla swoich potraw, tylko mamy "szynkę sojową" która nie ma nic wspólnego z szynką i "jajecznicę", która nie stała nawet koło jajek, o "wege smalcu" nie wspominając. Jakoś nie spotkałem się nigdy z "mięsnym tofu".
  • Odpowiedz
@bambambam: wiele osób przechodzących na dietę wegańską ze względów etycznych nadal czuje sentyment do smaku mięsa i innych produktów odzwierzęcych (lub po prostu chce poczuć namiastkę tych tradycyjnych potraw), stąd wegańskie odpowiedniki parówek, szynek, jajecznic. Dzięki nim przejście na weganizm jest po prostu trochę łatwiejsze.
  • Odpowiedz
@DamianParol: 110 gram węgli to już lekką ręką 1/3 mojego zapotrzebowania dziennego na węgle :D 30 g tłuszczy nawet więcej niż 1/3, zaś na białko mniej niż 1/5. Jakbym miał taką dietę, to byłbym spasionym wieprzem ;) Ja masę bym dał radę robić już od około 2700-3000 kcal dziennie.
  • Odpowiedz
@Aerials: Ja również znam wielu wegan i wegetarian, ale ciekawi mnie ogólnie ten trend imitowania mięsa roślinnymi zamiennikami, bo kuchnia wegańska daje naprawdę ogromne pole do popisu i nie trzeba się wcale bawić w jakiś śmieszny wegański boczek.
  • Odpowiedz
@DamianParol: Dla mnie to by było nawet wygodne 3 posiłki dziennie jeść (bo ilość posiłków nie ma znaczenia), ale wbrew pozorom nie jest tak prosto - białko zapycha po prostu.
  • Odpowiedz