Wpis z mikrobloga

@murison: mi. Mi przeszkadzały pluskwy, kanapy nieprane przez dwadzieścia lat, ocieranie się kolanami z pasażerami, smród ich potu i skarpet, brak klimatyzacji. Do tego czasy takie, że wszystko trzeba było trzymać przy dupie i nie zasypiać, bo można było obudzić się bez portfela.
  • Odpowiedz