Wpis z mikrobloga

  • 636
Są podwyżki dla nauczycieli w 2022 roku.

Nauczyciel kontraktowy (drugi stopień awansu, po nauczycielu stażyście) zarobi 3034 zł BRUTTO.

Od nowego roku, 1 stycznia 2022 r., minimalna płaca ma wynosić 3000 zł brutto.

Życzę powodzenia szkołom w znalezieniu odpowiednich pedagogów, w tym przedmiotowców od matematyki czy informatyki.

Ha tfu.

#pracbaza #podbaza #licbaza #ekonomia #zarobki #szkola #neuropa #4konserwy
  • 93
  • Odpowiedz
@biesy Tak sądzisz? Gratuluję! Ja napisałem, że naturalną koleją rzeczy powinno być ograniczanie materiału zbędnego. Przykładowo jeżeli młody człowiek ma predyspozycje do nauk ścisłych i wyraża w tym kierunku chęć dalszej edukacji, dlaczego do 19rż musi uczyć się zbędnych w późniejszym etapie życia i kariery zawodowych szczegółów z biologii czy geografii? Wystarczyłoby ograniczyć wiek edukacji ogólnej i wcześniej zacząć ją kierunkować, przez co skróciłby się czas kształcenia. Dodatkowo gdyby wprowadzić limit
  • Odpowiedz
@biesy: to smutne tak samo jak stawki ratowników, pielęgniarek czy nawet urzędników administracji.

Wyobrażacie sobie ze naszym krajem tak realnie zarządzają ludzie z pensjami podobnymi do pensji kasjerki w dyskoncie (z całym szacunkiem do nich). Ale go jest #!$%@? przerażajace, ze płacimy im tak mało ze trafiają tam albo pasjonaci i ludzie z powołaniem (może z 3%). I reszta tak głupia ze nigdzie indziej sobie nie poradzi. xDDDDDD na ten
  • Odpowiedz
via Android
  • 33
@rachuneksumienia proponuję doedukować się z zakresu czasu pracy nauczycieli, oraz tego kiedy są zobowiazani wrócić do szkół.

Proponuję także spróbować swoich sił w zawodzie, jest sporo wakatów. Zobaczymy czy z taką wielka chęcią będziesz bral urlop tylko w czasie wakacji.

:).

Rzuć jeszcze coś o 18 godzinach pracy w tygodniu, to wygrasz w #!$%@? bingo niedouczonego gałgana.
  • Odpowiedz
Polscy nauczyciele pracują najmniej spośród wszystkich państw OECD, niech im zwiększą ilość godzin do normalnych wielkości to może będą zasługiwali na wyższe pensje.

Bo na ten moment ich etat to jak praca na pół etatu, a dodatkowo dni wolnych ze trzy razy więcej niż zwykły pracownik.

Polska to nie tylko Warszawa, Poznań Wrocław i Gdańsk, w wielu miejscowościach taka praca jako nauczyciel na takich warunkach to dar z niebios i latami czekają
  • Odpowiedz
@biesy: co to za logika? Ja gdy chce dostać awans i podwyżkę to ciężko pracuję. Bez sensu jest pracować słabo, bo się mało zarabia i oczekuje się podwyżki top kek
  • Odpowiedz
via Android
  • 15
@Milioner_z_Choroszczy naprawdę uważasz, że praca nauczyciela kończy się wraz z ostatnim dzwonkiem w szkole?

Rozumiem, ze przygotowywanie się do kolejnych lekcji, sprawdzanie sprawdzianów, rady pedagogiczne, sprawozdania dla kuratoriów w przypadku wychowawców i wiele innych zalatwia się w ciągu dnia pracy?

Nie zapomnij o wycieczkach z dziećmi. Bo w sumie to dla nauczyciela frajda, a nie niepłatne nadgodziny, plus nierzadko godziny późnowieczorne, związane z opieka nad dziećmi.
  • Odpowiedz
via Android
  • 13
@Marek1991 jaki awans może dostać nauczyciel w szkole? Jaka podwyżkę? Chodzi właśnie o to, ze ze względu na płace kompetentne osoby wybierają prywatne placówki/inne branze, a do publicznych idą ci którzy nie mają co z sobą zrobić.

Jak chcesz porządnych pracowników, to dobrze płać. Śmiejesz się z memow z Areczkiem, a sam bys takich Areczkow w szkołach zatrudnial
  • Odpowiedz
@biesy: Nie mam czasu się wykłócać z Julkami po polonistyce i życiowymi niedojdami bo jak trzebabylo to się uczyłem i teraz jestem zajęty zarabianiem pieniędzy i zyciem.

Nic nie robią, jakość śmieszna, pensum żałosne - płaca adekwatna.

A w prywatnych szkołach gdzie jest jakość płaca jest zgoła inna.

Ale tam trzeba coś umieć albo chociaż Chcieć.
  • Odpowiedz
trudno się dziwić, bo kto by chciał się starać za 3k brutto.


@InformacjaNieprawdziwaCCCLVIII: Nie lubię takiego podejścia - ile byś nie zarabiał, powinieneś zawsze dawać z siebie maksimum w pracy.
Uważasz, że zarabiasz za mało? Jeśli pracujesz na maksimum swoich możliwości to idź po podwyżkę, jeśli jej nie dostaniesz - zmień pracę.
  • Odpowiedz
via Android
  • 22
@rachuneksumienia zdradzę ci wielka tajemmice, gałganie. Wynagrodzenia w państwowych szkołach narzuca państwo. W prywatnych właściciele szkol. 80 proc dzieci w Polsce chodzi do szkół publicznych. Jeżeli zależy ci na rozwoju tego kraju i na świadomym społeczeństwie, powinno ci zależeć na jakości edukacji. Jeżeli tego nie rozumiesz, to jesteś głupszy od tych "juleczek" o których tak pogardliwie mówisz.

Poza tym podejrzewam, że w szkole dostawałeś w łeb, bo w sumie takich przemadrzałych
  • Odpowiedz
via Android
  • 41
@mroznykasztan jasne, można zmienić pracę.

Zmien prace, lekarzu rezydencie.
Zmien prace, pielęgniarko.
Zmien prace, ratowniku medyczny.
Zmien prace,
  • Odpowiedz
via Android
  • 18
@mroznykasztan pewnie, w idealnym świecie. W rzeczywistości nikt kto zna swoją wartość i skończył matematykę, sensowna filologię czy informatykę nie pójdzie uczyć do szkoły.

Pójdą tam ci, którym nie bardzo szło i nie maja innego wyjścia (plus jakis procent zapaleńców którzy będą chcieli zmienić swiat dopóki doputy nie zaczną myśleć o kredycie czy własnej rodzinie).

Ja bym nie chciał, żeby ktoś z łapanki uczył moje dziecko. Ty byś chciał?
  • Odpowiedz
@biesy mam już wyrobione zdanie na temat patologii polskiego nauczycielstwa, przerabiałem to już podczas ich strajków, znam temat dogłębnie i niech następny strajk zaczną od podstaw znanych i starych jak świat:
Ile pracujesz tyle ci się należy.

Czemu nauczyciel w USA spędza przy tablicy 1097 godzin rocznie, w Niemczech 805 a nasi 495? (dane OECD).
Przelicz te godziny na parytet siły nabywczej w konkretnych krajach i ich średnie płace to wyjdzie, że polscy nauczyciele dostają za godzinę pracy dużo więcej niż gdziekolwiek na świecie (względem poziomu zamożności społeczeństwa).
  • Odpowiedz
via Android
  • 14
@Milioner_z_Choroszczy cóż, masz wyrobione zdanie na podstawie zliczonych godzin pracy w szkole, nie bierzesz pod uwagę, że zachodni model edukacji zaczyna i kończy pracę nauczyciela w szkole.

Polski nie.

No ale ty mas "gleboko wyrobione zdanie" o "pazernych nauczycielach". Mocno musiało być bite w budzie. Wyrazy współczucia, ale tak to jest jak w twojej szkole udało się zatrudnić tylko Areczków z łapanki.
  • Odpowiedz
Ja bym nie chciał, żeby ktoś z łapanki uczył moje dziecko. Ty byś chciał?


@biesy: Oczywiście, że nie. Masz rację, popieram Cię w Twoich postulatach. To skandal, że nauczyciele zarabiają tak mało. Pozostanę jednak przy swoim zdaniu, że niezależnie ile zarabiasz to powinieneś zawsze pracować na maksimum swoich możliwości i umiejętności.
  • Odpowiedz
@biesy: polskie szkoły to dno i w dużej mierze powodem są beznadziejne nauczycielki. Zanim im dadza jakiekolwiek podwyżki najpierw powinni zweryfikować te święte krowy po wyższych szkołach robienia hałasu i polonistyce które kończą psychicznie biedniejsze i "gorsze" dzieci a faworyzują gnojki adwokatów i lekarzy
  • Odpowiedz